To ja

Cześć.
Mój nick nie jest za bardzo ambitny - jak nietrudno się domyśłić pochodzi od mojego imienia Jezyk

Ale przyzwyczaiłem się do niego i rzadko używam innych.

Jestem początkujacym... plastykiem. I grafikiem, powiedzmy. Zarejestrowałem sie tutaj, bo lubię przebywać w towarzystwie ludzi kreatywnych.

Powiedzieć o sobie coś więcej?

jasne

jakiej muzyki słuchasz? znak zodiaku? ile masz lat?

lubię muzykę.. taką, która mnie akurat zainteresuje. Nie ograniczam się do gatunku czy kilku. Bardzo cenię twórczość Czesława Mozila(poezja śpiewana/punk/pop), ostatnio słuchałem Gogola Bordello (gypsy punk), czy Gonjasufi (Naprawdę nie wiem jaki to gatunek. Ciężka alternatywa)
Ale na dobra sprawę nie jestem typem muzykanta. Nie słucham dużo nowych rzeczy, bo nie wiem gdzie szukać. :|

Nie wierzę we wpływ znaku zodiaku na życie człowieka (bardziej przemawia do mnie to, że człowiek potrafi "przyciągać" różne sytuacje, jeśli w to głęboko uwierzy, też poprzez wiarę w moc modlitwy czy wróżb, patrz też efekt placebo czy tzw. siła autosugestii) ale jestem skorpionem.

W listopadzie stuknie mi półtora dekady.

Pytajcie dalej Wesoly

Hej, hej, no i czołem!
Co znajduje się za kanapą? (można trochę zmyślać : P)
Lubisz załamania światła, tęcze, pryzmaty?
Zdarza Ci się poszaleć?
Jakie książki czytasz?

Pewnie jakiś portal do innego wymiaru, ale jakimś cudem nie mam w domu kanapy ( W sumie do tej pory nie zauważyłem że to dziwne. A pod łóżkiem mam rzeczy, których listę wypisywałbym pół dnia)

Nie byłem nigdy wielkim fanem tęcz, właściwie zawsze wkładałem je do szufladki "tak piękne, że mnie mdli" - ale tylko na zdjęciach i obrazach, bo na żywo różne synonimy kiczu wyglądają magicznie.

Nie, jestem raczej uosabiany z typem grzecznego chłopczyka.
trudno mi nawiązywać nowe kontakty, ale zżywam się z ludźmi których poznam.

Podobnie jak z muzyka, tylko jeszcze gorzej. Nie wiem za co się wziąść, a w bibliotece młodzieżowej dopiero niedawno znalazłem półkę z troche ambitniejszymi lekturami. Ostatnio przeczytałem "folwark zwierzęcy" i "rok 1984" Georga Orwella i zabrałem sie za "I" Michała Orzechowskiego

Btw, polecicie mi coś?

Aby Cię za bardzo nie zasypać tytułami dam tylko "Mistrza i Małgorzatę" Bułhakowa. Temat pokrewny z tymi powieściami, które wymieniłeś. Napisana w najwyższym stylu, w ogóle nie chcę za bardzo uprzedzać, co do akcji, ale sam zobaczysz. Książka szalona, piękna i bardzo wiele się w niej dzieje. Wszystko rozgrywa się w ZSRR. Pomysł jest bardzo oryginalny - duże zamieszanie robi tam diabelska świta, która sporo rozrabia, czyniąc za pomocą magii różne psikusy tamtejszym władzom. : )