rip LunarBird CLH

jezu, ludzie skończcie, bo to zaczyna robić się nudne -.-
co my mamy po 5 lat, żeby robić wieeeelką awanturę o byle gówno?
atmosfera się totalnie zepsuła.
może zamiast prowadzić jakieś głupie dochodzenie, kto jest winny, moglibyśmy popracować nad tym, aby znowu było miluutko?

Dochodzenie, kto jest winny, z założenia jest głupie, bo wiadomo, że każdy jest po części winny. Powiedziałem już, że nie zamierzam się kłócić. Jeśli to nie wystarczy, trudno. Nie będę udawał, że zablokowanie mojego tematu i udawanie, że nic się nie stało mnie cieszy. Jakichś specjalnych flejmów nie było. Widywałem ostrzejsze kłótnie, które same się uspokajały i nikt nawet osta nie dostał. Wszystko by samo przeszło, gdyby nie zamknięcie tematu. Ktoś tu jest zielony niczym trawka na wiosnę - i to raczej nie ja. Nie czarujmy się, nastąpiła różnica zdań i jedna strona dyskusji okazała swoją wyższość zamykając temat. Nie ma sensu zaprzeczać, każdy sam to widzi. Wszelkie powody zamknięcia tematu są dorabianiem teorii do już istniejących faktów. Problem polega na tym, że jedna strona przyznała, że przegięła, natomiast ta druga udaje, że nic się nie stało, a temat nadal jest zamknięty. A strona, która przyznała się do błędu, łatwo może dojść do wniosku, że NIE NALEŻY przyznawać się do błędów, bo oponent nie potrafi tego uszanować.

Powiem tak. Jeśli admin zamyka kontrowersyjny temat, bo poniosły go nerwy - jest niedoświadczony. Jeśli zamyka go z rozmysłem, pomimo, że był stroną w dyskusji - jest zadufany w sobie. Jeśli ma zamiar obiektywnie rozwiązać problem, a w efekcie wychodzi na osobą najbardziej stronniczą - jest idiotą. Zgaduj zgadula?

I jeszcze coś. Powiedziałem już, że za rzeczy, które puszczam płazem zwykłym użytkownikom, admini i modzi dostają ode mnie lanie. Używanie swoich uprawnień w charakterze argumentu w dyskusji to jedna z takich rzeczy. Za wielu widziałem modów noszących wysoko głowę tylko z powodu kolorowego nicka. Bycie modem i adminem to nie zabawa. Jeśli z powodu takich głupot jest taka reakcja - nie chciałbym się znaleźć na forum administrowanym przez Fat, gdyby musiała codziennie wywalać kilkaset postów i banować kilkadziesiąt nazw użytkownika i adresów e-mail. Miałem już okazję się przekonać jak to jest. To nie jest miejsce dla ludzi, których zawodzą nerwy.

Nie sądzę, żeby Kota nerwy poniosły, temat NIE BYŁ kontrowersyjny, tylko kretyński, bo ile na litość, można pieprzyć to samo na usprawiedliwienie własnej niezdolności do przyjmowania krytyki i jeszcze innych obrażać przy okazji, zwłaszcza, że poświęcili swój czas twojemu opowiadaniu, a mogli je olać, tak jak ja. I szczerze mówiąc tylko to mogę Kotu zarzucić, że cię nie olała, chociaż jak dla mnie to do przewidzenia było, że nie przyjmiesz krytyki ani faktu iż ktoś może mieć odmienny punkt widzenia.
Ciągle i ciągle ciągniesz bezsensowne próby udowadniania, że ty jesteś ok, a to wszyscy inni przesadzają, czepiają się ciebie i są niedojrzali, więc nie sądzę, żeby odblokowanie tematu coś zmieniło. Dla mnie to jest już zaśmiecanie forum wypowiedziami, które nie różnią się w zasadzie niczym.

Cytat:

Nie sądzę, żeby Kota nerwy poniosły, temat NIE BYŁ kontrowersyjny, tylko kretyński,

Jeden powie, że temat był kretyński. Inny, że reakcja adminki. Kwestia punktu widzenia. Admin powinien widzieć takie rzeczy i nie działać w sposób, który go ośmiesza.

Cytat:

można pieprzyć to samo na usprawiedliwienie własnej niezdolności do przyjmowania krytyki i jeszcze innych obrażać przy okazji, zwłaszcza, że poświęcili swój czas twojemu opowiadaniu, a mogli je olać, tak jak ja.

Jeśli jedyną rzeczą, jaką macie mi do przekazania jest to, że wam się nie podoba angielskie nazewnictwo, to po co pisaliście posty? To można napisać w jednym zdaniu. Nie widzę potrzeby wypisywać wszystkich wstawek i jeszcze ich ironicznie komentować. Mówiłem już - byłbym bardzo zdziwiony, gdyby angielskie nazewnictwo było JEDYNĄ rzeczą, jakiej się można czepić. A co takiego powiedzieliście o innych elementach? Ano bardzo, bardzo niewiele. Co to za komentarz, który się skupia na jednym elemencie i tańcuje wokół niego przez cały post. Może ja chcę wiedzieć więcej niż tylko to, że wam się nie podoba angielski, hę?

Cytat:

Ciągle i ciągle ciągniesz bezsensowne próby udowadniania, że ty jesteś ok, a to wszyscy inni przesadzają, czepiają się ciebie i są niedojrzali, więc nie sądzę, żeby odblokowanie tematu coś zmieniło.

Zablokowanie tematu było błędem. Odblokowanie go byłoby po prostu naprawieniem błędu. Przyznałem się do błędu, adminka do swojego nie. Tyle na temat.

Cytat:

Dla mnie to jest już zaśmiecanie forum wypowiedziami, które nie różnią się w zasadzie niczym.

No więc jaki problem? Zbanuj mnie za spam. Najwyżej iluś tam potencjalnych użytkowników stwierdzi, że nie warto tu publikować tekstów skoro blokujecie tematy, a użytkowników banujecie. Ale wam się forumowicze z powietrza biorą, prawda?

OK - powiedziane jest: nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy. Toteż zamiast się kłócić, wstawiłem swój fanfik. I mam nadzieję, że angielskie zaklęcia Slayers nikogo tym razem nie urażą - w końcu kanon jest taki, a nie inny. Wielbiciele wampirów będą mieli gratkę w postaci złotookiej Miyu Yamano, znanej z serii Vampire Princess Miyu, która się pojawia w toku akcji. Główny bohater też nie święty Jezyk

Temat zamykam, a jak będą - pożal się boże - 'kontrowersje', to sami spójrzcie na ostatnie posty. Ja już zakończyłam dyskusję. Jeśli Lunar nie potrafi jej skończyć i zamiast dać spokój jeszcze kłóci się z innymi użytkownikami (nie mówię, że to jego wina - ale niech ktoś nie chwali się swoją dorosłością i doświadczeniem skoro nijak ich nie widać), to znak że tematu nie warto kontynuować. Nie popisaliście się.

I własnie robię to, co rozważny admin robi - ucinam temat, jak jeszcze ktoś o całej tej dyskusji wspomni, posypią się warny.
Wszelkie pytania na pw.

F.