Bu! Przybyłam Was pomęczyć :)

Dobrych autorów czytasz.

Krew? A lubię... zagryzając ciasteczkami.
Finlandia żurawinowa najlepsza myślę xD ale kraj jak dla mnie za zimny.
"Dziewczyna z Perłą" całkiem ładna lecz wolę impresjonizm, surrealizm i pop-art : )
Myszki białe, z czerwonymi oczkami.

A dziękować.

Ja mam myszów dwóch, jeden czarny i mhrochny, a drugi niebieski. Teoretycznie, bo naprawdę jest szary.
Także lubię impresjonizm i surrealizm. Frida Kahlo może? Ja mam wobec niej trochę mieszane uczucia.

Za Fridą nie przepadam zbytnio. Moim faworytem zdecydowanie jest Monet, banalne, wiem, ale jednak.

BMF napisał:

Dobrych autorów czytasz.

A znasz ich? : p

Frida Kahlo była ciekawą postacią (szczególnie to jej pseudo - małżeństwo, które było nieoficjalnie poligamiczne, jest ciekawym epizodem jej życia), acz obrazy jej są po prostu nieładne. Nie ma w nich piękna. I to się może podobać, ale dla mnie są zbyt surowe. Elleth pewnie ma podobne wrażenia ; )

Cytat:

A znasz ich? : p

Zgadnij XD

Niczego nie sugeruję, po prostu Herbert czy Asimov aż tak znani nie są : p No, nie tak jak taki np. Allan Poe. Sama nie znam wszystkich, które ellbeth wymieniła, to chcę wiedzieć, czy mam Cię podziwiać za oczytanie ^ ^

Nie ^^''

Co do Fridy Kahlo - owszem, też mam podobne wrażenia, aczkolwiek nie zgodzę się z nieładnością. Mnie się wprawdzie nie podobają w znakomitej większości, ale jeszcze bardziej odrzuca mnie twórczość Picassa. Ale niektóre obrazy Fridy Kahlo są dobre.
Ale robimy już dziki, dziki, nieogarnięty offtop, o którego ogarnięcie prosiłabym bardzo. Mamy co najmniej trzy tematy na offtop plus shoutbox.

krew jest porządna, mimo wszystko ; )

Dżem?
Znasz, Lubisz?

Witaju!
Geez, zabiją Cię ilością pytań ^^
To ja zadam jedno - dlaczego "elleth"?

A kakao lubisz? Na gorąco czy na zimno?
Wolisz wykonanie "Too much love will kill you" Freda czy Jimmiego?
Witaj Mruga

Łeee... wpadłam i wypadłam od Was. Eh, nauczyciele sobie nagle przypomnieli o mojej klasie i zasypują nas wszystkim, co tylko możliwe. Jej, będąc w mat-fizie nie powinnam chyba pisać z fizyki poprawki, a już mi to grozi Jezyk

Dżem znam i lubię.

"Elleth" - Sindarin, język Elfów Szarych Tolkien'a, a to słowo oznacza po prostu "elfka". Mając trzynaście lat zafascynowana byłam i elfami, i ich językiem. Wybrałam to, zostało Wesoly

Kakao uwielbiam, a temperatura zależna od pogody.
Freda wolę Wesoly

I mam nadzieję, że teraz częściej będę tu wpadać.

Też mamy taką nadzieję, szczególnie, że forum ma się nawet nawet ; )
I zapraszamy do wystawiania prac, o! Chcę więcej prac do zagryzienia, a sama swoich niezagryzę, szczególnie, że dopiero zaczęłam nad inimi pracować ; )

[spam]Przebiliśmy NO w ilości postów o 458 wypowiedzi i przewaga ciągle rośnie, mwahaha! Elleth, to my jesteśmy przyszłością! [/spam]

Oo, matfiz? Bardzo dobry kierunek i bardzo ciekawe studia po nim się szykują. Polibuda czy uniwerek?

Jeszcze nie zdecydowałam, bo równie dobrze może być Akademia Medyczna. Chwilowo to, co jest już zadecydowane (i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem) to w Edynburgu Wesoly

A prace powstają, ale jeszcze nie dojrzały. Jeszcze trochę : )

[spam2]
Ha! I opanujemy świat. W końcu ktoś musi to zrobić, trzeba się poświęcić ; ) [/spam2]

[offtop]Świat to za mało. Proponuję nasz układ Słoneczny, potem to się zobaczy.
Bo wiecie, odkryli, że w odpowiednio skontruowanych domach możnaby żyć na Marsie. [/offtop]

E tam matfiz. Fizyka jest ciekawa, popieram, ale w matematyce nic ciekawego nie widzę : p Chociaż na plus, że po kierunkach matematycznych można studiować Projekty Gier Komputerowych, ale poza tym jestem sceptycznie nastawiona do matmy : p

Podobno liczby zespolone przydają się w obliczeniach odnośnie elektryczności [bo wiecie, na elektrotechnice jestem :-) ]. Dzięki nim można też zrobić obrót wykresu funkcji.
Co do granic to jeszcze nie wiem, ale dojdziemy na wykładach i do tego.

Powodzenia z tym Edynburgiem, elleth. Dla mnie szczytem szczęścia będzie Akademia Teatralna w Warszawie. Ale później... *szatański chichot*
Miło cię znów widzieć : )