 |
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale |
Autor |
Wiadomość |
Vampire
Znajomy Po Fachu
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 22:25, 17 Kwi 2008 |
 |
tak sobie siedzę, i siedzę, i o.
wpadłam na myśl, by założyć taki oto temat.
bo jest chyba o czym dyskutować.
co sądzicie na temat;
a) czy miłość internetowa istnieje, jest możliwa?
b) czy wierzycie w wirtualną przyjaźń? najprawdziwszą, od serca?
c) jak podchodzicie do takich znajomości?
i wszystko co z tym związane.
dołączę się później.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice
|
Wysłany:
Czw 22:31, 17 Kwi 2008 |
 |
Miłość - nie
Przyjaźń - nie. Można najwyżej kogoś polubić.
Między rozmową w cztery oczy a rozmową na GG jest ogromna różnica. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 7:28, 18 Kwi 2008 |
 |
Miłość- absolutnie nie. Przecież taki związek nie ma sensu. Nie widziałaś drugiej osoby. Nie wiesz jak się zachowuje, jak podchodzi do życia. Stanowczo na NIE.
Przyjaźń- moim zdaniem istnieje. Sama mam virtualną przyjaciółkę. Moze nie taką od serca, ale przyjaźnią to się zwie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Exist
...musi pisać więcej
Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 7:44, 18 Kwi 2008 |
 |
Miłość nigdy.
O... Co to to nie.
Przyjaźń owszem, od serca i taka prawdziwa wg mnie istnieje.
A do takich znajomości, to powiem tak:
Miłość nie ma sensu, ale przyjaźń jak najbardziej.
Przysyłanie kartek na święta, pocztówek z wakacji, dzielenie się problemami i troskami. Czasem łatwiej jest coś powiedzieć osobie, której się nie widzi, ale się wie jaka jest, wie się, że zrozumie, wysłucha, doradzi.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ayika
Debiutant
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w.
|
Wysłany:
Pią 16:22, 18 Kwi 2008 |
 |
Miłość? Za Chiny ludowe nie wystąpi przez internet.
Przyjaźń.. a i owszem, bo sama tego doświadczam i jestem przekonana, że gdy zobaczę się z Nią w realnym życiu to mój stosunek do niej się nie zmieni.
Myślę, że w sieci łatwiej jest poznać czyjś charakter. Na żywo próbujemy zawsze być lepszym w oczach drugiej osoby, maskujemy swoje wady, próbujemy wyostrzyć zarys zalet. Na jaw wychodzi zdenerwowanie, kłamstwo, wstyd. Przez internet zaś łatwiej jest się komunikować, bo nie boimy się, że ktoś nas wyśmieje, można zastanowić się nad doborem słów i zawsze można skasować niepotrzebne słowa, które wypowiedziane na żywo mogą nieźle namieszać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Vampire
Znajomy Po Fachu
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 16:41, 18 Kwi 2008 |
 |
Ayika napisał: |
Myślę, że w sieci łatwiej jest poznać czyjś charakter. Na żywo próbujemy zawsze być lepszym w oczach drugiej osoby, maskujemy swoje wady, próbujemy wyostrzyć zarys zalet. Na jaw wychodzi zdenerwowanie, kłamstwo, wstyd. Przez internet zaś łatwiej jest się komunikować, bo nie boimy się, że ktoś nas wyśmieje, można zastanowić się nad doborem słów i zawsze można skasować niepotrzebne słowa, które wypowiedziane na żywo mogą nieźle namieszać. |
są dwa podejścia do poznania czyjegoś charakteru przez internet.
jedni powiedzą, że łatwiej się ukryć, zamaskować, inni, że wręcz odwrotnie.
moim zdaniem to zależy od osoby.
w powierzchownej rozmowie może to tak nie przeszkadza, ale kiedy chce się pogadać głębiej, to mnie przynajmniej bardzo przeszkadza fakt, że nie mogę obserwować gestów tej osoby.
emotikonki szczerze mówiąc niewiele pomagają.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vampire dnia Pią 16:43, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Ayika
Debiutant
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w.
|
Wysłany:
Pią 16:54, 18 Kwi 2008 |
 |
Mi akurat nie przeszkadza to, że nie widzę danej osoby. Wystarczą mi słowa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice
|
Wysłany:
Pią 17:02, 18 Kwi 2008 |
 |
Widzisz, w internecie jest problem z emocjami. Aby je wszystkie wyrazić, trzeba by było co drugie słowo uzupełniać znaczkiem.
O tak:
Widzisz, w internecie jest problem ( ) z emocjami. Aby je wszystkie wyrazić, trzeba by było co drugie(!) słowo(tak, tak) uzupełniać znaczkiem .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Anna
Debiutant
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Podkarpacia
|
Wysłany:
Pią 19:51, 18 Kwi 2008 |
 |
Jak dla mnie, durnotą jest spotykać się z pierwszym lepszym gościem poznanym przez internet. Gdzie świadomość tych lasek, które idą do domu pedofila, a potem mają pretensje?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Pią 20:05, 18 Kwi 2008 |
 |
Brak ostrożności zawsze jest głupotą.
Miłość internetowa? Nie wierzę w zwykłą, a co dopiero taką.
Przyjaźń? Ostatnimi czasy i w nią nie wierzę, ale miałam przyjaciółkę, z którą się tak poznałam. Ze mną problem jest taki, że ja nie umiem gadać, przyjaźnić się z ludźmi. Wyjściem jest tu internet, gdyż pisząc dużo lepiej potrafię się wyrazić, umiem z siebie wydobyć coś, czego mi na co dzień, w kontaktach międzyludzkich brakuje. Po prostu mi bardzo przeszkadza fakt, że widzę rozmówcę i muszę się kontrolować.
Do znajomości czysto netowych z reguły podchodzę bardzo ostrożnie, żeby nie powiedzieć wrogo. Nie lubię, jak napatocza mi się jakaś lasencja, która nie ma nic do powiedzenia, bo zafascynowałam ją wypowiedziami na forum lesbijskim. Albo gość bez matury, który w zasadzie pewnie nic w życiu nie osiągnie, i tylko mi smęci.
Co innego znajomości z opowiadań. Mam dwie znajome, z którymi wzajemnie czytamy swoje opowiadania. Niestety jedną poznałam bliżej, i udało nam się ciężko pokłócić. Tak więc jako osoba bardzo trudna i bardzo wnerwiająca, nie mam zbyt wielkich możliwości. Do tego, nie wiem dlaczego, podobno zawsze patrzę na innych i mówię do nich z wyższością. Nie wiem, dlaczego. Chyba mam taką dziwną mimikę twarzy i barwę głosu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Sob 13:23, 19 Kwi 2008 |
 |
"Miłość - nie, przyjaźń - nie", bla bla bla bla.
Przepraszam za niecenzuralność, ale - Pieeeprzcie się!
Swojego Mężczyznę poznałam właśnie przez internet. Dokładnie, to przez grę internetową (bo czaty są złe). Znaliśmy się trzy lata, zanim się spotkaliśmy... A przed spotkaniem byliśmy ze sobą już pół roku (dla ścisłości - jesteśmy ze sobą od 31.12.2006, a spotkaliśmy się pierwszy raz 23.06.2007).
Po każdym spotkaniu mam wrażenie, że kocham Go jeszcze bardziej, niż przedtem. Nasz związek oparty jest na zaufaniu, fakt - jest bardziej psychiczny niż fizyczny, ale mi to odpowiada. Zresztą, w końcu będziemy obok siebie, jak wyjadę na studia.
Żenujące jest to, że ludzie są tak ograniczeni, że nie mogą tego zrozumieć. Przecież to proste jak drut - przez rozmowy telefoniczne i chociażby komunikatorowe można poznać człowieka lepiej, niż w cztery oczy. Wystarczy być szczerym i trzymać się pewnej zasady (która jest jednym z moich trzech mott życiowych) - "Nigdy nie mów tego, czego nie powiedziałabyś wprost."
On też wychodził z takiego założenia i akurat tak się złożyło, że się dopasowaliśmy.
Jakieś pytania? Sugestie? Wątpliwości?
Odnośnie przyjaźni - też gówno prawda, że nie istnieje. Nona (dla Was - Czarna Mamba) jest żywym przykładem tego, że taka przyjaźń jest silniejsza, niż ta zwykła, "codzienna". Dlaczego?
Bo przed nią mogę otworzyć się zupełnie, pokazać jej każdy kawałek swojej duszy i wiem, że mnie zaakceptuje. Choć czasem nie pochwala moich zachowań, tak jak ja nie aprobuję jej decyzji, ale takie jest życie.
W większości przypadków tą "złą" rzeczą w znajomościach internetowych jest to, że ludzie są o wiele bardziej śmiali, otwarci, gdy nie widzą drugiej osoby w cztery oczy.
Ja akurat miałam takie szczęście trafić na osoby, które bez względu na sposób porozumiewania się są prawdziwe i szczere.
Czego chcieć więcej?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kam
anna molly
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wziąć Anioła?
|
Wysłany:
Sob 13:23, 19 Kwi 2008 |
 |
Miłość przez internet? Absolutnie nie.
Przyjaźń jak najbardziej. Sama poznałam przez internet kilka wspaniałych osób, którym mogę zwierzyć się w razie potrzeby. Są kiedy ich potrzebuję. Tak po prostu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Vampire
Znajomy Po Fachu
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 13:46, 19 Kwi 2008 |
 |
Co do przyjaźni, to bez rozpisywania się powiem tyle, że moim zdaniem istnieje. Ale trzeba trafić na osobę szczerą, a net jest teraz zarojony przez fałszywki.
A miłość? Do całkiem niedawna bez wahania napisałabym, że nie, że gdzie tam. Ale teraz już nie jestem taka pewna.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Sob 15:17, 19 Kwi 2008 |
 |
Człowiek zwykł podchodzić do każdej sprawy jak do czarnego lub białego. To się komplikuje, gdy zobaczy, że wszystko jednak jest szare.
Mój stosunek do znajomości przez internet? Jestem bardzo sceptyczna i ostrożna, choć wierzę, że takie kontakty mają sens.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice
|
Wysłany:
Sob 19:58, 19 Kwi 2008 |
 |
A ja z własnego doświadczenia przekonałam się, że nie. Dlaczego? Ja po prostu wolę widzieć tego, z kim rozmawiam, dotknąć go, zobaczyć wyraz twarzy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Sob 21:22, 19 Kwi 2008 |
 |
Ja mam odwrotnie. Nigdy nie potrafię nawiązać z kimś bliższego kontaktu bez internetu. Fakt znania osoby w realu bardzo utrudnia mi kontakty. Ale staram się odzwyczajać od czegoś takiego, bo do archiwum gg ma dostęp w zasadzie kto chce, a wszystkie rozmowy są archiwizowane na dwa lata.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Wto 18:41, 06 Maj 2008 |
 |
Szalona_Truskawa napisał: |
A ja z własnego doświadczenia przekonałam się, że nie. Dlaczego? Ja po prostu wolę widzieć tego, z kim rozmawiam, dotknąć go, zobaczyć wyraz twarzy. |
A myślisz, że ja nie? Emotikonki nie załatwiają niczego, ale ze względu na odległość (i sposób poznania) nasze kontakty ograniczają się głównie do gadania przez ICQ bądź telefonicznie. Ale bez spotkań bylibyśmy niczym, bo fizyczność jest równie ważna, co psychika.
EDIT:
To ma sens. To ma sens... To naprawdę ma sens... Ale tylko, jeśli znalazło się odpowiedniego faceta.
Rozstaliśmy się, ale utrzymujemy przyjacielskie kontakty. Nic się nie zmieniło, oprócz zniknięcia wyznania "Kocham Cię". Bądź co bądź to tylko rozmowa, działanie zaczyna się w realnym życiu...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice
|
Wysłany:
Wto 19:25, 06 Maj 2008 |
 |
Ja nadziałam sie kiedyś na 'internetowa miłość' i więcej nie zamierzam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 11:05, 05 Sie 2009 |
 |
tak sobie myślę, znajomości przez internet mogą być dobre. popatrzmy np. na nasze forum. istnieje już ponad rok, my piszemy na nim już kupę czasu. piszemy o swoich problemach, radościach, wypowiadamy się, wstawiamy swoje prace, rozmawiamy. możemy się sobie nawzajem wyżalić, wypłakać, możemy się poradzić : )
niby nie znamy się z reala, ale myślę, że łączy nas jakaś więź. jakaś niekoniecznie gruba linia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice
|
Wysłany:
Śro 14:34, 05 Sie 2009 |
 |
Obecnie jak dla mnie jakaś-taka-pozytywna znajomość przez internet może istnieć. Mam znajomego, którego poznałam przez grę mmo i możemy razem pogadać, posiedzieć, pomarudzić, lecz nijak by z tego nic głębszego nie wyszło. Jeśli ktoś ma być moim przyjacielem, to potrzebuję, aby mnie przytulił albo choćby spojrzał w oczy.
to nie zmienia faktu, że bardzo takie znajomości z gier/for internetowych lubię.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |