Forum  Strona Główna
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Zmiany. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Czw 19:14, 01 Maj 2008 Powrót do góry

Wystarczy jeden rok, jeden dzień, jedna sekunda, by poddać się wirowi monstrualnych przeżyć, jakie wstrząsną uparcie jaźnią, doprowadziwszy, iż dawni zdamy się sobie bardziej odlegli, nieco zabawni, mniej wyraziści; rozpoczniemy mozolną wędrówkę w nowym kierunku, nawet o tym nie wiedząc, a przekonując na przestrzeni kolejnych miesięcy świeżego pożycia. Jeden zgrzyt, jeden zakręt, jedno odwrócenie głowy może zaważyć nad tym, co będzie później. I kim się okażemy. Niewidzialną stopą popchniemy mechanizm zmian. Niemal niewykonalnym jest pozostanie pośród planszy swej egzystencji wciąż tą samą, i tą samą osobą. Rozwijamy się, dążymy do doskonałości, nie oscylujemy, niby marazm; do przodu, do przodu - ku odkrywaniu coraz dojrzalszego piękna.
Toteż – kim byliście/byłyście kiedyś? Wstydzicie się tego? Co na was wpłynęło – człowiek, sytuacja, ogół przeżyć? Zmienilibyście/zmieniłybyście cokolwiek w przeszłości? A teraźniejszości? Skutki przemiany – negatywy, pozytywy? Uśmiechacie się na wspomnienie dawnych siebie? Może przeciwnie - drżycie z nienawiści?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Czw 23:48, 01 Maj 2008 Powrót do góry

Ja nic bym nie chciała w przeszłości zmieniać. Cenię sobie siebie, mimo iż jestem nie całkiem normalna. Nie chcę nic zmieniać.
Człowiek, według "Wilka stepowego" jest sumą bardzo wielkiej ilości osób, jakie w nim siedzą. Zdarza się, że przez pewien okres tyranizuje inne osobowości dotąd mniej ważna z nich.
A czasami po prostu nowe doświadczenia nas zmieniają.
Co stać się musiało, to się stało. Nic na to nie można poradzić.
I tyle. Nie ma się co wstydzić ani specjalnie cieszyć. Ot, było.

Człowiek zmienia się ciągle i niezmiennie dąży do czegoś, i każda jego cząstka może iść w innym kierunku. Moje cząstki się radykalizują, ale każda biegnie w innym kierunku. I każda trenuje, by przejąć władzę. Osberwowanie tego wszystkiego jest bardzo zajmujące.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Nie 11:21, 04 Maj 2008 Powrót do góry

Zmieniłabym wiele rzeczy, wiele słów które powiedziałam. Choć były to dobre doświadczenia.
Kiedyś? Kiedyś byłam dzieckiem z małej litery. I przyznam, że czasem chciałabym do tego wrócić, a niekiedy wymazać bezpowrotnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Nie 11:37, 04 Maj 2008 Powrót do góry

Hm, w sumie też bym chciała coś zmienić. Ale gdybym mogła sobie zapewnić szczęśliwe dzieciństwo, sensowny budżet rodzinny i fajną rodzinę, pewnie nie byłabym taka, jaka jestem. A ja bardzo sobie cenię samą siebie i nawet złych cech szkoda mi się pozbywać. Być może nie zaczęłabym pisać, być może nie byłabym tak fascynującą osobą (inni też uważają, że jestem fascynująca!) i nie wtryniałabym nosa w sprawy, które próbuje się zatuszować. Być może byłabym jak inni, którzy gdy widzą cierpienie przyjmują postawę "nie widzę zła, nie słyszę zła, nie mówię o nim". To byłoby straszne, nie chciałabym tak żyć.
Dlatego gdybym mogła coś zmienić, to nie chcę, chociaż dla oszczędności pieniędzy (by nie wydawać ich na psychiatrów i psychologów i terapeutów) być może powinnam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anna
Debiutant



Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Podkarpacia

PostWysłany: Śro 16:45, 07 Maj 2008 Powrót do góry

Ja w ogóle NIE CIERPIĘ wszystkich zmian niepozytywnych.
Często żałuję swoich zachowań, że powiedziałam coś niepotrzebnie i chciałabym to cofnąć, ale wyznaję zasadę co się stało to się nie odstanie i żyję dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Śro 20:20, 07 Maj 2008 Powrót do góry

Jestem po iwelkich zmianach w całym moim żywocie i powiem, że czasami najpierw coś musi nie wypalić, by potem wszystko było dobrze. Lubię zmiany - chociaż rzecz jasna, preferuję te lepsze. I do tych zaliczam na pewno dorastanie i dojrzewanie. Uwielbiam to, że z każdym rokiem jestem mądrzejsza, bardziej obeznana ze światem, że z każdym rokie, z każdą chwilą, rozwijam się i dorastam. Nie mam nic przeciwko metamorfozom - każdemu ich życzę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sellene
Bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!

PostWysłany: Czw 18:47, 08 Maj 2008 Powrót do góry

Zmiany? Ciągle się zmieniam. Dorośleję, dojrzewam, zbieram nowe doświadczenia. Dorastam.
Nowy chłopak, nowe wrażenia. Nowe pomysły na życie. Nowe plany na przyszłość. Nowy obrany kierunek studiów. Nowi znajomi.
Ale także nowe osoby patrzące z zazdrością, gdy idziemy razem korytarzem. Nowe fałszywe koleżanki, nowe dwulicowe dziewczyny, nowa nienawiść, nowe bitwy.
Nowe życie jest nową wojną i nowym pokojem.

Kto wie, a może to już było, tylko tego nie widziałam?

Wszystko się zmienia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Czw 18:50, 08 Maj 2008 Powrót do góry

Kiedyś nasza nauczycielka rzekła tak: 'Życie jest jak rzeka, która cały czas płynie.'


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ola1993
Bywalec



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 19:36, 08 Maj 2008 Powrót do góry

Szalona_Truskawa napisał:
Kiedyś nasza nauczycielka rzekła tak: 'Życie jest jak rzeka, która cały czas płynie.'

To nauczycielka zgapia po Heraklicie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampire
Znajomy Po Fachu



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:41, 29 Lis 2008 Powrót do góry

ja również nie chciałabym zmieniać w swojej przeszłości niczego. chociaż czasem rzeczywiście łapie takie pragnienie, by wrócić, spróbować pójść inną ścieżką, to jednak nie żałuję tego, kim jestem. pragnienie to chyba wywodzi się z ciekawości, bo intryguje mnie, jak jedno małe zdarzenie wpływa na cały mechanizm, ciągnąc za sobą kolejne.
lubię myśleć o tym co się działo, i jak wpłynęło.
zmieniłam się, i to bardzo, zwłaszcze przez minione dwa lata, a już szczególnie przez ostatni rok.
na pewno byłabym inną osobą, gdyby nie splot wypadków.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Sob 23:24, 29 Lis 2008 Powrót do góry

W sumie, to ja też bym mocy cofnięcia sięw czasie nie chciała. Wolałabym jakąś inną. O, czytanie myśli, na przykład, to by było fajne <3


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampire
Znajomy Po Fachu



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:33, 29 Lis 2008 Powrót do góry

No ja nie wiem Kocie, czy takie fajne we wszystkich przypadkach. ; )
Za to ciekawe byłoby - o tym już dawno marzyłam - móc sprawdzić, jak zareaguje pewna osoba na jakąś czynność. Bardziej obrazowy przykład - trzy ścieżki w grze komputerowej. Zapisujesz, i idziesz trzema po kolei.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Sob 23:39, 29 Lis 2008 Powrót do góry

Czytanie w myślach, o, to jest to.
Żeby móc wiedzieć w końcu kto co o tobie myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Sob 23:40, 29 Lis 2008 Powrót do góry

Jeśli chodzi o różne zdolności, to chciałabym umieć wpływać na ludzi, na ich reakcje i włamywać się do snów. Kurde, ale władza wtedy by była. To byłoby nie fair i moje sumienie się trochę buntuje, ale czego ja wtedy nie mogłabym dokonać. Ale wtedy trzeba byłoby kogoś, kto będzie odporny i mnie opanuje.
Ale żeby móc cofnąć się w czasie? Hm... tylko raz, jeden moment by tego wymagał. Tak, właśnie Wilno i Belgowie. Ale to tylko raz. Zresztą to niezbyt dawno było. Bylebym tylko mogła wziąć ze sobą w tą zmianę czasu parę rzeczy, które stworzyłam po powrocie, bo nie wiem, czy bym później to stworzyła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
patataj
Gryzipiór



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:13, 30 Lis 2008 Powrót do góry

z pewnością nie chciałabym umieć czytać w cudzych myślach. jakbym się dowiedziała, co inni o mnie myślą to bym się powiesiła. ;_;
/wystarczy mi czyjeś krzywe spojrzenie by zacząć histerycznie ryczeć 'jestem do duuuuupyyyy, DO DUPYYYYY!!', więc non, merci/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Krwiożercza
różowy gej



Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:01, 11 Mar 2009 Powrót do góry

zmieniłam się i to bardzo. inaczej patrzę na świat. to wszystko stało się bardziej normalne, bardziej ludzkie. teraz jest mi lepiej, sama siebie mogę zrozumieć. po prostu wiem na czym stoję i chcę żeby tak pozostało.
co bym jeszcze w sobie zmieniła ? - chciałabym być mniej chamska. tak, właśnie, jestem chamska wobec innych. nie potrafię spokojnie odpowiedzieć, tylko od razu z ryjem. ech, no, trzeba nad tym popracować.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Śro 14:13, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Każdy się zmienia. Aż się dziwię, jaka niekumata, zapominalska, ale i bardziej opanowana i mniej zeschizowana na własnym punkcie się zrobiłam, też świat wydaje mi się bardziej ludzki, ale może to ze względu na oparcie, jakie zaczęłam mieć w snach (one też się zmieniły, już nie mam koszmarów, cuuud). Tylko płaczliwa jestem nadal jak nie wiem co.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Malaria dnia Pon 13:44, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Krwiożercza
różowy gej



Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:56, 11 Mar 2009 Powrót do góry

wiesz, też się zrobiłam bardziej płaczliwa i trochę mniej opanowana, ale to chyba ten wiek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Śro 19:04, 11 Mar 2009 Powrót do góry

No tak, ten wiek, ale mi już przechodzić powinno : P
Niemniej jednak odnośnie samych zmian, które się zdarzają i będą zdarzać w przyszłości - jestem do nich nastawiona jak najbardziej pozytywnie (bo gorzej być już chyba nie może, no... więc zmiany to tylko na lepsze).
Szczególnie zmiany otoczenia. Miło by było dziś zobaczyć za oknem Słowenię, jutro Niemcy, a za tydzień Norwegię. I wędrować, wędrować, wędrować.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Liz
Gryzipiór



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba :)

PostWysłany: Pią 18:33, 13 Mar 2009 Powrót do góry

Ja się w sumie cały czas zmieniam.
Marzy mi się taka wielka zmiana towarzystwa w którym siedzę, bo coraz bardziej toksycznie działa, ale na razie nie mogę się na to zdobyć.
Więc zmiany fryzury, średnio co jakieś 2-3 miesiące, ostatnio zrobiłam zmianę garderoby, zmiana słuchanej muzyki też mi wyszła na dobre.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)