Autor |
Wiadomość |
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Czw 19:44, 21 Lut 2008 |
|
Cytat: |
Nasza wiara jest jak statek na rozszalalym morzu. Od nas tylko zalezy czy damy sie poniesc przez prad wodny na skaly czy wlozymy wysilek i wyprowadzimy nasz statek (wiare) na spokojne morze, gdzie z pradem i wiatrem doplyniemy do slonecznej plazy- kresu naszej wedrowki. Musimy tylko pamietac ze droga do brzegu jest dluga i po drodze mozemy napotkac mnostwo huraganow, ktorym mozemy sie oprzec albo mozemy albo mozemy zaniechac kierowania statkiem, co w rezultacie moze spowodowac tragedie.
Mozemy rownierz rozbic sie o skale, ale nie zginiemy tylko zostaniemy rozbitkami. Jezeli sie nawrocimy, zostaniemy uratowani i tez doplyniemy do brzegu...Wiare nasza mozemy tez umacniac. Jak statek, ktory po drodze do celu zatrzymuje sie na przystaniach aby nabrac zywnosci, wody... Wtedy to mozemy plynac dalej przez zycie zachowujac sile na walke z przeciwnosciami... |
Strasznie nie podoba mi się tego typu pieprzenie dobrotliwych cherześcijanów, którzy są tacy dobrzy i pełni miłosierdzia, ale zbawienie otrzymają tylko oni.
Obrzydza mnie to fałszywe, bezsensowne gadanie. Chyba ono krzywi mój pogląd na wiarę.
Naprawdę, boga mi nie trzeba. A wam?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fat Cat dnia Czw 19:45, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Violet Fairy
Bywalec
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.
|
Wysłany:
Czw 20:03, 21 Lut 2008 |
|
Młodociana ateistka się kłania.
Brak poparcia w jestestwo w Boga - 'Energii nie można ani zniszczyć, ani stworzyć'. Ewangelie oscylują, jako wymysł starodawnych pisarzy, a ja, bardzo przepraszam - w obecnych czasach mam lepszych i mniej obłudnych autorów na ich miejsce.
Nie dla mnie ślepa wiara w coś, czego obecności nie potrafią dowieść wiarygodne, nie posiadające fanatyzmu źródła.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Czw 20:05, 21 Lut 2008 |
|
Świetnie ujęte.
Nie wiem, czy w ogóle nie mam respektu. Jeśli ktoś chodzi do kościoła, modli się - okej, mi to obojętne. Tak długo jak nie zmusza mnie do tego samego.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Violet Fairy
Bywalec
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.
|
Wysłany:
Czw 22:32, 21 Lut 2008 |
|
Idealnym dopełnieniem podjętego przez mnie wątku, będzie wypowiedź Johna Malkovicha na, którą się przed paroma chwilami natknęłam: 'Już jako małe dziecko poczułem się zmęczony religią. Wierzę w ludzkość, wierzę w ludzi, ale nie wierzę w coś, czego istnienie przez tysiąclecia nie zostało potwierdzone absolutnie żadnym dowodem'.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kam
anna molly
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wziąć Anioła?
|
Wysłany:
Pią 18:14, 22 Lut 2008 |
|
Bóg - tak, Kościół - nie.
uważam, że Kościół za bardzo miesza się w nie swoje sprawy dlatego do kościoła chodzę od święta.
wiele kwestii religijnych jest też sprzeczne z moimi poglądami, ale to tam ; p
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Hitsugaya
...musi pisać więcej
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Szokolady ;)
|
Wysłany:
Nie 19:16, 24 Lut 2008 |
|
Ok, nie podoba mi się ślepa wiara. Uważam, że trzeba szukać odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Ja szukałem, znalazłem i powiadam, że wierzę, że Bóg istnieje.
Więcej się tu nie wypowiadam, bo ten temat działa na mnie, jak płachta na byka
|
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Nie 22:34, 24 Lut 2008 |
|
Ale przecież szanujemy Twoje zdanie. Ja przynajmniej ; )
Nie mam nic przeciwko katolikom, tak długo, jak nie namawiają mnie na nawrócenie się i wycieczki do kościoła, pisałam już. Irytują mnie tylko Świadkowie Jehowy.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fat Cat dnia Pon 1:05, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Minolta.
Gryzipiór
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z hewen ; d
|
Wysłany:
Pon 0:08, 25 Lut 2008 |
|
Ostatnio na rekolekcje po klasach chodzili młodzi Franciszkanie. Kiedy zapytałąm się ich, czy są prawiczkami - zmieszali się. Kiedy o antykoncepcje - nie wiedzieli co powiedzieć. Potem zapytałam się o to czy seks to grzech, tutaj powiedzieli, że nie powinno niszczyć się życia, co nie było odpowiedzią jakiej oczekiwałam. Kiedy skończyła się lekcja wychodząc, zaczepili mnie i z łzami w oczach powiedzieli, że będą się za mnie modlić abym się nawróciła.
Nie jestem ateistką, anarchistką, żadna antyChryst ze mnie czy coś. Jestem zwykłym chrześcijaninem nie praktykującym ze zwykłego lenistwa.
Ale kiedy idąc do szkoły zaczepię księdza i spytam sie go o coś niewygodnego, ten odpowiada mi, że będzie się za mnie modlił i zaprasza mnie na niedzielną mszę, bo mnie nie widzi.
Nie rozumiem takiego zachowania, te kilkuletnie nauki nauczyły ich tylko tego, że Bóg jest super, ekstra czy, że Rydzyk to ich idol?
Przez takich ludzi ja osobiście tracę wiarę w Boga, bo dla mnie wiara to coś cholernie ważnego, choć niekoniecznie wiara w Boga.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pon 1:07, 25 Lut 2008 |
|
Cytat: |
Kiedy skończyła się lekcja wychodząc, zaczepili mnie i z łzami w oczach powiedzieli, że będą się za mnie modlić abym się nawróciła. |
Daj mi ich numer.
Cytat: |
Jestem zwykłym chrześcijaninem nie praktykującym ze zwykłego lenistwa. |
U mnieto lenistwo przerodziło się w zupełny brak wiary.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anna
Debiutant
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Podkarpacia
|
Wysłany:
Pon 21:46, 25 Lut 2008 |
|
Chodzę w niedziele i święta nakazane do kościoła, jestem praktykującą chrześcijanką. Staram się nie rozmyślać nad sensem mojej wiary. Boję się wniosków, do których mogłabym dojść.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna dnia Pon 21:46, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pon 21:48, 25 Lut 2008 |
|
Cytat: |
Staram się nie rozmyślać nad sensem mojej wiary. Boję się wniosków, do których mogłabym dojść. |
Czyli jak bym cię zapytała jak to możliwe, że jest tyle cierpienia mimo Boga, nie odpowiedziałabyś mi.
Czy to nie jest pójście na łatwiznę? : p
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anna
Debiutant
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Podkarpacia
|
Wysłany:
Pon 21:50, 25 Lut 2008 |
|
Nie mów mi tego.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Liz
Gryzipiór
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba :)
|
Wysłany:
Pon 21:55, 25 Lut 2008 |
|
A ja jestem praktykującą.
I muszę wam z własnego doświadczenia powiedzieć że Bóg jest super.
Ja mam tak, że jak o coś poproszę to mnie wysłucha.
Np. sytuacja z ferii.
Pojechałam na rekolekcje z grupą 50 osób.
Wcześniej rzucił mnie facet, miałam kryzys wiary
wszystko było źle.
Później miałam taką sytuację gdzie koleżanka opowiadała o swojej sytuacji gdzie Bóg przez innego człowieka przekazał jej słowa "jesteś piękna"
No to ja załamka totalna, pt. czemu Ty mnie tak nie powiesz.
No i pół rekolekcji miałam humor typu niech mnie ktoś przytuli. I może to głupie jak tak na to się patrzy, ale cały czas modliłam się o to, żeby mnie ktoś przytulił i pocieszył.
W przedostatni dzień rekolekcji na znak pokoju przytuliło mnie 50 osób.
Może to takie głupie świadectwo, ale tak mnie naszłona to
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anna
Debiutant
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Podkarpacia
|
Wysłany:
Pon 22:05, 25 Lut 2008 |
|
Zgadzam się z Liz. Bóg czasem daje całkiem widoczne znaki.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Liz
Gryzipiór
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba :)
|
Wysłany:
Pon 22:09, 25 Lut 2008 |
|
Fat Cat napisał: |
jak to możliwe, że jest tyle cierpienia mimo Boga, nie |
Bo ludzie mają wolną wolę.
Ksiądz mi to kiedyś tłumaczył obrazowo.
Jakbyś miała dziecko i uczyłabyś je jeździć na rowerze to cały czas byś je trzymała czy dałabyś mu jechać samemu, przewrócić sie, pomogłąbyś wstać i jechałby dalej?
Bóg robi tak samo.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pon 22:16, 25 Lut 2008 |
|
Tylko dlatego, że nie są wierzący nie oznacza przecież, że są źli. Staram się być dobrym człowiekiem mimo braku wiary. To całe dawanie dobrej woli brzmi jakby człowiek bez religi był gorszy, szczerze mówiąc.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vampire
Znajomy Po Fachu
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 9:49, 26 Lut 2008 |
|
I tak niektórzy wierzący i 'wierzący' do tego podchodzą.
Do całkiem niedawna byłam osobą głęboko wierzącą. Nie mam na myśli, przynajmniej nie tylko, praktykowania, ale po prostu wierzyłam.
No, a teraz nic. A powodem nie jest lenistwo, jak niektórym się wydaje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Liz
Gryzipiór
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba :)
|
Wysłany:
Wto 16:40, 26 Lut 2008 |
|
No jasne, że nie wierzący nie są źli.
Ja każdego oceniam indywidualnie. Nie na podstawie czy wierzy i w co wierzy.
Ja do tego podchodze tak że jeżeli nie czynisz źle to czynisz dobrze. I kij z tym czy jesteś wierząca czy nie.
Ile obób złych jest wierzących...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Wto 22:00, 26 Lut 2008 |
|
Zgodzę się. Pamiętamy np. co dobrzy katolicy wygadują na forum.patriota.pl
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emciak
Gryzipiór
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
|
Wysłany:
Śro 18:10, 27 Lut 2008 |
|
Wierzę w coś podobnego do Boga, ale nie w tego konkretnego.
Księża i kościół to, moim zdaniem, kompletna porażka ostatnimi czasy.
Wiecie, co ksiądz powiedział mojej klasie na katechezie?
Że homoseksualizm to choroba, którą trzeba leczyć.
Pocałunki wywołujące pożądanie to grzech.
I że każdy chrześcijanin powinien zdać maturę z religii -.-'
Co do świadków Jehowy-wkurzają mnie ciągłym chodzeniem po domach i namawianiem do przejścia na ich 'wiarę'. I nie cierpię ich za to, że w ich prawie jest zabronione ratowanie życia choremu =='.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|