|
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale |
Poll :: Jestem... |
katolikiem |
|
44% |
[ 13 ] |
protestantem |
|
6% |
[ 2 ] |
innego wyznania |
|
10% |
[ 3 ] |
ateistą |
|
37% |
[ 11 ] |
|
Wszystkich Głosów : 29 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kam
anna molly
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wziąć Anioła?
|
Wysłany:
Śro 18:14, 27 Lut 2008 |
|
Ja mam katechetkę. Ostatnio na lekcji zapytałam się jej, czy pocałowanie drugiej połówki jest grzechem. I coś tam mi pieprzyć zaczęła, że w wieku nastoletnim jest to grzech, bo powoduje to wzniecenie pożądania u drugiej osoby. I że takie coś powinno być dopiero, kiedy zawrzemy małżeństwo.
Paranoja xd
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Funny Otherwise
Gryzipiór
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Neverland.
|
Wysłany:
Śro 18:17, 27 Lut 2008 |
|
Nie uważam, że mogę decydować o swojej wierze, nie teraz, gdy wszystko w taki chaotyczny sposób mi się zmienia. Uważam, że Biblia zawiera wiele obłud, niezgodności logicznych, a ponadto zwykłych błędów, i, nie ukrywajmy, jest przestarzała, toteż oddawać się w zupełnej wierze jej właśnie jest mi dość trudno. Na religię chodzę, bo manifestowanie i afiszowanie się ze swoimi wątpliwościami nie byłoby dobrze widziane, lecz do kościoła nie, choć to bardziej spowodowane lenistwem, aniżeli czymkolwiek innym. Wartości, które Biblia nam przekazuje, straciły ważność przed tysiącami laty, nie wiem, czy można nadal je wykorzystywać. Wyszłoby się raczej na kogoś upośledzonego, a nie silnie wierzącego.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Śro 22:36, 27 Lut 2008 |
|
Cytat: |
I że takie coś powinno być dopiero, kiedy zawrzemy małżeństwo. |
Proponuję celibat, bieliznę na kłódkę i kaganiec.
Ale to też by spowodowało pożądanie - w małej grupie o dziwnych gustach, ale jak najbardziej, jak najbardziej. ; )
A tak na serio,
Biblię można odczytać na wiele sposobów - wielkiej metafory, wielkiej metafory i obłudy, wielkiej obłudy oraz wielkiej grafomanii.
Do wyboru, do koloru.
Druga sprawa - ateiści są mocno dyskryminowani. W szkołach nie ma szeroko pojętego subtytutu religii. Wszelkie katolickie święto to dni wolne. Msze są obowiązkowe. Gdzie tu sprawiedliwość?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fat Cat dnia Śro 22:36, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Vampire
Znajomy Po Fachu
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 22:41, 27 Lut 2008 |
|
U mnie trwa awantura o bierzmowanie.
Ksiądz nie ma zamiaru dopuścić.
'przeżyj w zamyśleniu rekolekcje!
oczyść się z grzechów!'
nie mogłam z tego tekstu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Śro 22:44, 27 Lut 2008 |
|
Cytat: |
oczyść się z grzechów!' |
: O
Z pewnością masz ich tak dużo, że zliczyć się nie da. To jest, nie przeprowadzałaś staruszek przez ulicę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Liz
Gryzipiór
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba :)
|
Wysłany:
Czw 8:59, 28 Lut 2008 |
|
Panna Nikt napisał: |
Ostatnio na lekcji zapytałam się jej, czy pocałowanie drugiej połówki jest grzechem. I coś tam mi pieprzyć zaczęła, że w wieku nastoletnim jest to grzech, bo powoduje to wzniecenie pożądania u drugiej osoby. I że takie coś powinno być dopiero, kiedy zawrzemy małżeństwo |
To chyba masz katechetkę, która sama nie wie o czym mówi xD
Fajna
Też miałam faceta, który mówił że jak człowiek jest opętany to unosi się w powietrzu xD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice
|
Wysłany:
Czw 22:27, 27 Mar 2008 |
|
Ja jestem ateistką.
I szczerze mówiąc, nie znam prawdziwego katolika. Znam pseudo-chrześcijan klepiących paciorki, bo urodzili się w Polsce.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vampire
Znajomy Po Fachu
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 22:40, 27 Mar 2008 |
|
Szalona_Truskawa napisał: |
bo urodzili się w Polsce. |
to na tym całym forum patriota było chyba.
'prawdziwy polski patriota jest katolikiem, nienawidzi Żydów i strzela do pedałów'.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pią 0:47, 28 Mar 2008 |
|
Wolę być osobą przyznającą się do zerowego szacunku dla Jezusa, niż hipokrytą.
To pierwsze zresztą stanowczo lepiej mi wychodzi.
F.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Pią 11:52, 28 Mar 2008 |
|
Teraz ja się wypowiem może, chociaż pewnie niewiele nawiążę do dyskusji.
Jestem własnowiercą. Bardzo często rozmyślam w tematach teologicznych, i zamierzam kiedyś się zmusić do przeczytania Biblii, by się przekonać, czy to, do czego doszłam, jest prawdą. Dla mnie wszystkie religie mówią to samo - to jednak zostało ubrane w słowa, którymi łatwo manipulować.
Gdy spytałam koleżankę, czy reinkarnacja kłóci się z chrześcijaństwem, bez wahania odpowiedziała, że tak. Nie byłabym taka pewna. Kto w końcu wie, co Biblia tak naprawdę miała przekazywać? Być może życie ziemskie jest tam przenośnią bądź uproszczeniem, mającym na celu ułatwienie prostym ludziom zrozumienie tej religii. Być może życie ziemskie to ciąg żyć, cała droga reinkarnacji. A Bóg i raj, to to, do czego dążą inkarnujące się dusze.
Myślę, że dawno temu wszystkie dusze były jednym i rozdzieliły się - i przez ciąg żyć starają się uczyć, poznawać różne role życiowe, różne uczucia, zarządzają swoją karmą, i rozwijają się, by stać się wystarczająco doskonałe, by wrócić do tej wielkiej jedności (obecnie mnie przeraża opcja zatracenia indywidualizmu...). Być może ta wielka jedność to Bóg i Raj?
Poza tym, jeśli tak, to deiści się kłaniają ze swym poglądem iż Bóg nie ingeruje już w dzieje świata. Bo, jeśli uznać to wielkie skupisko zjednoczonych dusz za ten Byt, o którym mówi tak wiele religii, to nie wpływa on na losy świata - najwyżej jakaś dusza, która skończyła swoją wędrówkę, może wracać, by pomagać innym duszom w ich rozwoju.
Za to ogromny wpływ mają poszczególne dusze, które po wcieleniu, zamiast lecieć prosto do nowego ciała, siadają sobie w zaświatach i rozmyślają o swoim życiu, wyciągają wnioski i uczą się, by w następne życie wejść mądrzejszymi, o większym potencjale. I umawiają się z innymi duszami, co do ról w życiu.
W ten sposób, o ile nie wpadną w błędne koło, gdy nie podołają którejś roli, cały czas dążą ku doskonałości.
Nie mówiąc już o moim kulcie duchów drzew, zwierzęcych patronów, i tak dalej. To dopiero rozwijam, staram się opanować pewne możliwości - typu drobna magia i widzenie aury, później także podróże astralne. Dopiero później zajmę się faktycznie kontaktem z duchami natury i duchami opiekuńczymi.
Ale nadal zamierzam się zastanawiać nad istotą wszystkich religii. Nie tyle istotą Boga - bo w niego jako takiego nie wierzę - nie neguję jego istnienia, uważam je nawet za wielce prawdopodobne, ale nie zamierzam się do niego modlić. Od pomocy każdy człowiek ma swojego Przewodnika Duchowego i ducha opiekuńczego, zwanego choćby Aniołem Stróżem, i do nich powinien się zwracać, bo to oni są blisko i to oni w razie czego odpowiedzą.
Gdybym miała przedstawić swoją wiarę, naprawdę powstałaby z tego porządna książeczka. Przypuszczam, że ze cztery zeszyty stukartkowe a5 w kratkę, zapisane gęsto, kratka pod kratką.
Bogowie. Ogrom moich własnych poglądów mnie zadziwia. Jak w mojej małej główce może się mieści tyle klarownych poglądów na tak wiele spraw?
|
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Malaria dnia Pią 21:10, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pią 14:59, 28 Mar 2008 |
|
To jest właśnie osobista interpretacja. Każdy ma do niej prawo i często wychodzi z tego powodu coś niegłupiego, chociaż kościół kręci na to nosem. Ja, chociaż nie mieszam religii, jestem bardziej skłonna uwierzyć w reinkarnację niż w zycie widczne. W sumie, reinkarnacja brzmi dla mnie o wiele lepiej i wydaje się o wiele bardziej sensowna, jeśli Bóg istotnie potrafi przebaczać.
Jedna sprawa - skoro ciągle pojawiajasię nowe dusze, a stare przejmują nowe ciała, to jak my się wszyscy mieścimy?
Zmierzam tylko do punktu, że wszystko to co napisałaś ciekawe i intrygujące, ale ja, szczerze mówiąc, uduchowienie czy wiarę mam raczej gdzieś. Nie jest mi ona ani potrzebna do szczęścia, ani do bycia dobrym człowiekiem. Niech będzie jak jest - a jeśli niebo jest prawdziwe, to i tak zobaczę je po śmierci. (O ile przestanę tyle klać i wyrzucać śmieci nie tam, gdzie trzeba).
Choć muszę przyznać - moim zdaniem to bardzo fajnie, że mogę funkcjonować, nie zawracając sobie głowy i nie marnując czasu na takie rozmyślania.
Cytat: |
typu drobna magia i widzenie aury, później także podróże astralne |
O. Zawsze mnie to interesowała (podobnie jak OOBE, ale to chyba inna bajka). Jak zamierzasz to osiągnąć?
Pozdrawiam,
F.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ayika
Debiutant
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w.
|
Wysłany:
Pią 17:05, 28 Mar 2008 |
|
Malaria Deicide napisał: |
drobna magia i widzenie aury, później także podróże astralne |
Pozwól, że także zapytam się jak?
Btw, od dawna zastanawiam się nad tą religią i doszłam do wniosku, że w sumie ten domniemany Bój mógłby istnieć. Mógł przecież wymyślić sobie stworzenie ludzi poprzez przekształcenie małpy w homo sapiens.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice
|
Wysłany:
Pią 17:17, 28 Mar 2008 |
|
Miło się czyta osobistą interpretację wiary, co s takiego mi się podoba.
Lecz ja, tak jak Fat Cat, potrafię być szczęśliwym i dobrym człowiekiem bez wiary w jakiegokolwiek Boga.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 17:20, 28 Mar 2008 |
|
Szalona_Truskawa napisał: |
Lecz ja, tak jak Fat Cat, potrafię być szczęśliwym i dobrym człowiekiem bez wiary w jakiegokolwiek Boga. |
A wiecie, że ja też ; )
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ayika
Debiutant
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w.
|
Wysłany:
Pią 17:57, 28 Mar 2008 |
|
I ja, bo uważam się za pełnosprawną ateistkę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Pią 20:00, 28 Mar 2008 |
|
Fat Cat napisał: |
Cytat: |
typu drobna magia i widzenie aury, później także podróże astralne |
O. Zawsze mnie to interesowała (podobnie jak OOBE, ale to chyba inna bajka). Jak zamierzasz to osiągnąć? |
OOBE, czy też po polsku podroż astralna przytrafiła mi się przypadkiem i spontanicznie, a teraz przygotowuję się na świadome opuszczanie ciała.
A drobna magia czy widzenie aury... są podręczniki różnorakie, bo wszystko polega na ćwiczeniach rozwijania wrażliwości na rzeczy normalnie niewidoczne i dawania swojej woli coraz większej siły. Oraz wgląd w przyszłość i w ludzkie zamiary.
Są różne pisma, uważane za bzdety, ale naprawdę sensowne.
A mi wiara wcale nie pomaga ani nie przeszkadza w byciu dobrym człowiekiem - mam swój system moralny, mijający się trochę z ogólnie przyjętym. Wiara, moim zdaniem, nie wpływa na zachowanie, bo znam wielu spowiadających się katolików, głęboko wierzących, którzy są podli, zawistni i ciągle by tylko nienawidzili.
Ja natomiast nie odnoszę religii do moich działań i nie próbuję nawet tego udawać.
Wiara jest mi po prostu potrzebna, bo nie dałabym rady chyba żyć bez wiary - ja MUSZĘ wiedzieć. I wiara to jest coś, co wiem, inaczej dostaję kociokwiku i zaczynam maniakalnie szukać odpowiedzi na pytania.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pią 20:56, 28 Mar 2008 |
|
Wiesz, obawiam się, że by takie coś zadziałało, trzeba w to wierzyć. A ja chociaż chciałabym spróbować, to koniec końców z takich rzeczy się podśmiewuję - chyba własnie dlatego nic nam nie wyszło z wywoływania duchów, eh.
A wiara nie jest raczej czymś, co wiesz. No bo nie masz stuprocentowej pewności o swoich przekonaniach, nie możesz ich sprawdzić, potwierdzić. Dlatego wolę wierzyć w to, co namacalne i prawdziwe.
F.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Pią 23:10, 28 Mar 2008 |
|
Bóg - oczywiście. W moim życiu było tyle dowodów na Jego istnienie, że nie potrafię nie wierzyć, bo inaczej tego wytłumaczyć sobie nie mogę. Choć to przekorny, czasem wredny staruszek.
Ogólnie Bóg jest JEDEN, a w każdej religii jest przedstawione tylko jedno z jego oblicz, jakie ukazuje ludziom. I to wyjaśnia wszystko.
Kościół - z przymrużeniem oka. Dlaczego? Bo Kościół tworzą LUDZIE, a ci, jak wiadomo, nie są nieomylni. Co jakiś czas przeczą sobie sami, za dużo wiążą z polityką i pieniędzmi. Jak wszyscy mają słabości, więc nie uznaję ich za jako takie zwierzchnictwo. A do kościoła chodzę czasem, jak mam wewnętrzną potrzebę.
Widzenie aur? Nauczyłam się tego cztery lata temu.
OOBE? Trzy lata temu zdarzyło mi się to pierwszy raz.
Ogólnie co do takich rzeczy, to... Nie tyle w nie "wierzę", co praktykuję. I sprawia mi to ogromną satysfakcję. ^^
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Nie 15:13, 30 Mar 2008 |
|
Głęboka wiara sprawia, że się ma poczucie, iż się WIE. I to jest warunek mojego istnienia. Jeśli nie wiem, gotowa jestem oszaleć.
Dziwią mnie zawsze ludzie, którzy nie czują tej potrzeby, albo chociaż nie mają jakiejś głębokiej wiary. To cudowne, rozmawiać z osobą, która aż zaczyna niemalże roztaczać od siebie blask, kiedy o czymś mówi. A jeszcze fajniej jest jak się zgadzamy z tą osobą. Szczególnie dotyczy to wiary.
Ja po prostu rozwój duchowy traktuję jak priorytet.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Nie 17:04, 30 Mar 2008 |
|
Ja też, ale raczej w moim stosunku, motywacji do działań, ambicji i szacunku do innych. Pracuję nad sobą, ale nie ma w tym Boga.
Cóż.
F.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |