Transseksualizm

No właśnie, co o tym sądzicie? Akceptujecie, czy negujecie?
Dla zainteresowanych artykuł, który i tak pewnie wszyscy znają: [link widoczny dla zalogowanych]

O, Rafalala. Aż się zdziwiłam, że to nie mój temat, ale potem przypomniałam sobie, że podobny już założyłam: http://www.artystom.fora.pl/pozostale,25/plec-i-tozsamosc,736.html
Jeśli uważasz, że można to podczepić, mogę tematy jakoś połączyć. Jak kto inny się wypowie, to się włączę do dyskusji.

E, Malaria, chyba będzie dobrze jak jest :wink:

A więc jeśli już jesteśmy przy tym temacie, to wkurza mnie podejście 'za czy przeciw', i tutaj Cię nie atakuję, Madakon, mówię ogólnie. Jezyk

Nie jesteśmy za czy przeciw gdy chodzi o czyjąś płeć, nardowość, czy religię - a przynajmniej trudno by było, bo to są zazwyczaj atuty, z którymi człowiek się rodzi i o nich nie decyduje. Podobnie nikt nie wstaje jednego ranka i nie decyduje o swoim transseksualiźmie. Także sama jestem kobietą i za nic w świecie tego nie zmienię (za bardzo lubię swój biust i pupę, ot Jezyk

), ale jesli ktoś ma potrzebętransekssualizmu - przecież nie można mu tego zakazać, tak jak nie można katolikowi zakazać chodzenia do kościoła czy czarnoskóremu być czarnoskórym, ot.
A Rafalala ma naprawdę wdzięczną figurę, znam dziewczyny, które nie są tak zgrabne jak ona. : D

A mój temat pozostaje niekochany. Nie wiem, czemu moje tematy są takie niepopularne. Wypruwam sobie żyły, żeby się odpowiednio wysłowić i nic. Bu.

Cóż. Mogę powiedzieć, że w pełni akceptuję transseksualizm jako zjawisko. Jakżebym mogła nie akceptować. Hym, sama nawet o zmianie płci myślałam, ale chyba nie w tę stronę droga, strona zbyt drastyczna. Co więcej chętnie bym poszukała ludzi o podobnych rozterkach, ale jakoś... nie mogę, no. Chyba ten lęk przed niezaakceptowaniem.

Ale mam znajomą, która neguje. I nic ją nie przekonało, podobnie jak rządu do in vitro.

transseksualizm jak najbardziej akceptuję. jeśli ktoś czuję się bardziej kobietą, a ktoś bardziej mężczyzną i chce przeprowadzić na sobie transformację - proszę bardzo. jeżeli ma to daną osobę uszczęśliwić nie mam nic przeciwko.

Nie mam nic przeciwko transseksualizmowi, zresztą co można mu zarzucić (:

i ja również nie mam nic do transseksualizmu : )
nie rozumiem tych, którzy mają coś przeciw, bo tak jak Truskawka napisała: co można mu zarzucić ?
- nic. o.