|
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale |
Autor |
Wiadomość |
Violet Fairy
Bywalec
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.
|
Wysłany:
Sob 16:23, 22 Mar 2008 |
|
W klasie mam koleżankę, która stanowi istną moją kopię. Potrafi uczesać się i ubrać - szczegółowo! - jak ja. I o, ironio - ona rzecze na to 'swój styl'. Powiedziałam dziewuszce wprost, głośno i wyraźnie: 'Jesteś za gruba i brzydka. Do pięt mi nie dorastasz.' Czekam na wyniki.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Sob 17:06, 22 Mar 2008 |
|
Erm, subkultura? oO
Do każdej po trochu można mnie zakwalifikować.
Albo do "dzicy", jeśli taka grupa istnieje w innym znaczeniu niż ludzie z lasu ^^
Ogólnie jestem za określeniem "No, wiesz, ta Sellene", a nie (przykładowo) "No, wiesz, taka metalówa". Bycie oryginalnym do czegoś zmusza.
Tak jak kiedyś powiedziałam Nonie (dla Was - Czarnej Mambie): "Nie ważne jest bycie kimś. Ważne jest bycie sobą".
Tego się trzymam ^^
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Sob 17:12, 22 Mar 2008 |
|
Sellene napisał: |
"Nie ważne jest bycie kimś. Ważne jest bycie sobą". |
A ja lubię być kimś. Być każdym i nikim - to jest dla mnie przewspaniałe w aktorstwie. Możesz być każdym i nikim.
Dobrze, ale to jest offtop i bardzo za niego przepraszam.
Jeszcze co do subkultur to ostatnio nawet dresiarze przestali mnie wkurzać. Teraz wkurza mnie już tylko towarzystwo z Metra Centrum - ta całe hottrzynastkowa emogotycka gromadka. Jeszcze kiedyś, faktycznie byli j-rockowcy i goci... a teraz... pfeh.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Sob 17:28, 22 Mar 2008 |
|
Malaria Deicide napisał: |
Teraz wkurza mnie już tylko towarzystwo z Metra Centrum - ta całe hottrzynastkowa emogotycka gromadka. |
Nie zauważyłam ich, hmm... Może za rzadko tam bywam (;
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Sob 17:44, 22 Mar 2008 |
|
Ja ich niestety znam. A raczej oni znają mnie, bo ja ich nie rozróżniam i mnóstwo ludzi do mnie na ulicy podchodzi i się witają, a ja nijak nie mogę sobie przypomnieć skąd ich znam
Potem buszuję w pamięci i wychodzi na to, że albo kiedyś przedstawiła mi się ta osoba, gdy byłam z koleżanką i ona podeszła do swoich znajomych na Metro Centrum, albo też ze sklepu z mhrochnymi ciuchami...
No, ale dobra, to taki offtop, że może ja już zamilknę...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Nie 22:07, 28 Wrz 2008 |
|
W chwili obecnej przechodzę przez jedną z moich hippisowskich faz - i możliwe, że tym razem się osiądzię na stałe, bo im więcej w tę subkulturę wnikam, tym bardziej do mnie dociera, że jestem po prostu wolną duszą, która chce być niezależna, i zdaję sobię sprawę, jak bardzo rewolucja seksualna lat 60 - tych zmieniła świat. Chociaż, szczerze mówiąc, wojna z Wietnamem skończyła się dawno, dawno temu - i zastanawiam się, czy obecnie kultu hippisów nie uczyni mnie infantylną.
Włosy mam już za ramiona, zaplatam w nie okazjonalne warkoczyki i trochę koralików. Ciągle uwielbiam czerń, ale czuję się tak jakoś monotonnie, gdy cała się w nią ubiorę, więc obecnie typowany ubiór to podarte jeansy, czarny podkoszulek/luźna tunika, Conversy i przeróżne chusty. No i szkolny plecak mam w przeróżnych, kolorowych znaczkach.
Ale czy mówię o sobie 'hippiska'? Raczej nie. To raczej tylko taka manifestacja potrzeby bycia kojarzoną z ruchem młodzieży wolnej od rasizmu czy homofobii.
Ach, i gotów też bardzo lubię. Bo czytają dobre książki i fajnie się ubierają (choć bynajmniej nie mówię o perwersyjnych panienkach z czarną szminką i kabaretkach, to żaden got jest). Mówiąc o ogólnej ideologii i ubraniach, subkultura punkowa też jest bardzo ok, mam dużo znajomych punków przecież. Emo? Nie miałabym nic przeciwko, gdyby nie to, że z biseksualizmu zrobili modę. Rastamanów uwielbiam. Modzi ujdą. Skinheadzi na nie.
A wśród znajomych, powtórzę, mam różne subkultury, najczęściej punkowe, acz mam kilku znajomych metali, a S. z kolei nosi na plecaku znaczek Modów, chociaż The Who słucha tak często jak Radiohead i jest duszą bardzo anty-rasitowską. Dużo nas, i różni jesteśmy.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fat Cat dnia Nie 22:10, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Wto 12:44, 12 Maj 2009 |
|
Hm, też się shippisiłam, do tego stopnia, że jestem osiedlową atrakcją, nawet słyszałam, że mnie podrabianą cyganką nazywają, biorąc pod uwagę ubiór. Ale obecnie mam trochę dość, czuję potrzebę schowania się w sobie i wybieram styl rockowy lat bodajże osiemdziesiątych, tak mówią moje koleżanki. Ale nie sądzę, żeby to była subkultura. Nie trzymam się z innymi, mam bardzo różnych znajomych. W zasadzie subkultura powinna zawierać więcej osób, samotny metal nie należy do końca do swojej subkultury. A ja się trzymam z różnymi ludźmi, począwszy od do bólu zwyczajnych, skończywszy na dziewczynach pod tytułem jesteśmy-bardzo-brutalne-i-metalowe. Ale będąc sama, jakoś nie czuję się przynależna do subkultury - jak już mówiłam, subkultura ma dla mnie sens bytu, gdy jest więcej osób, nie jedna.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice
|
Wysłany:
Wto 20:29, 12 Maj 2009 |
|
Jedno tylko mnie zaczyna razić - nie powinno się utożsamiać zachowania/charakteru z subkulturą. To czy kogoś lubię czy nie niewiele ma wspólnego z grupą, która dana osoba się identyfikuję. Ideologię każdy może ziterpretować bądź nagiąć, ubiór mogę w każdej chwili zmienić. Rozumiem, że jednak coś w tym jest, że dres to nie metal, ale i tego i tego należy poznać. Ludzie są różni, do tej pory wspominam jak na czterogodzinny casting spędziłam z pewną rozmowną pietnastolatką, po czym przypadkowo powiedziała mi, że na codzień uwielbia styl emo.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:46, 21 Sty 2010 |
|
nie mam nic do żadnej z subkultur, ba, nawet cieszę się, że takowe istnieją, no, ale musi być coś co Żerczą wkurwia, a jakże ^^
no więc wkurwiają mnie emo laleczki, które na pokaz ubierają się na czarno myśląc, że tu o to chodzi oraz wkurwiają mnie ludzie, którzy rozpierdolili by każdą osobę, która nie jest 'normalna', a należy do jakiejś subkultury.
ludzie, gdzie tolerancja?
no to raczej tyle. (i jak to w rozprawkach) potwierdzam swoje początkowe zdanie, subkultury- jak najbardziej na tak.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ogrodniczka
Debiutant
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów
|
Wysłany:
Pią 22:21, 22 Sty 2010 |
|
Subkultury zmieniam jak rękawiczki, bo lubię się wygłupiać, a tak naprawdę jestem sobą, a wszystko to tylko rozrywka. Nie lubię stałości, lubię nieprzerwany ruch i każdy czas w moim życiu stoi pod innym znakiem. Bycie wiecznie tym samym to marazm i nuda. Jeszcze gorzej, gdy otaczają nas wokół identyczni ludzie. W sumie subkultury to prawdziwa makabra, nic naprawdę wartościowego, taka głupia akcja segregacja i dziwne próby porządkowania świata według upodobań. I tak bałagan nieunikniony, ktoś zawsze poruszy się w inną stronę. Wstrętne schematy nigdy nie będą górować, liczy się swoboda i różnorodność charakterów i cały ich koloryt, bez prób sprecyzowania, które nigdy nie będą odpowiednio konkretne. W ogóle mieszanka odlotowych postaci to jest świat i po co się upodabniać do kogoś? Czyżby był ideałem? Każdy ma w sobie dość polotu!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kramer
...musi pisać więcej
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 10:24, 24 Lut 2010 |
|
Nie wiem czy do jakiejs subkultury sie zaliczam...
Nosze rurki ( czasem kolorowe ) koszule i jakies adidaski classic xD
No i zapuszczam wlosy xD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Oeone
...musi pisać więcej
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:54, 20 Mar 2010 |
|
Nie zaliczam się do żadnej. Kiedyś byłam prawie metalówą, jeszcze w gimnazjum, teraz mnie śmieszy, jak się nad tym męczyłam, i dobrze się czuję z tym, że nie ogranicza mnie żadna forma ani subkultura.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |