Rozmowy przy barze - offtop

A u mnie kompletny luzik bluesik i żyć nie umierać, uwielbiam mój kierunek i nie zamienię go na żaden inny. : ) Nawet nabrałam nadziei odnośnie chemii.
Te studia to jedyne miejsce do nauki, do którego chce mi się iść. Ludzie są świetni i normalnie jest cudownie. Boję się tylko, że ubędzie nas i szkoda naprawdę tej ekipy, bo bardzo ją polubiłam, ale i tu mam nadzieję, że się powiedzie. U mnie sytuacja jest w normie i o nic więcej nie proszę.
A będzie hard core z zoologii cała systematyka owadów i innych zwierzów, z charakterystyką wielu gatunków, no i wiele nazw po łacinie (większość). Na jednym wykładzie się stara nadążyć za panią, która czyta z kartki, co mamy umieć. Szaleństwo. : P
W ogóle się nie stresuje!

w końcu weekend (;
teraz tylko się modlić, żeby zleciał w miarę powolutku i delektować się każdą sekundą.

Zdaaaałam ; D *jara się jak głupia* Ach, teraz dwa dni i góry. Potem może jakiś Wrocław.

I jaka mega opcja, pojechać na Hel pracować w fokarium, albo rejs po morzu północnym. Wakacji chcę ( :

widzę, że większość pozytywnie, miło ^ ^

Nie musiałam niczego się uczyć, ale z różnych powodów dni wyślizgiwały mi się z rąk, chodziłam niedospana, ale teraz - czuję się dziwnie. Z zaskoczeniem stwierdziłam, że jest wolne, mam ogrom czasu i jestem wyspana. Niesłychane.
Może nawet coś narysuję.

A ja wreszcie odpocznę, bo ostatni tydzień był naprawdę ciężki. A przyszły zapowiada się jeszcze gorzej. Ale jakoś muszę przeżyć te dwa tygodnie do ferii i będzie rozpusta Wesoly

spanie do 11, późne chodzenie spać i książki, mnóstwo książek. no i oczywiście wyjazd do mojego M. (: już sobie to wyobrażam.

czemu wszyscy mają ferie tylko nie ja ? Jezyk

W końcu wolne, co oznacza nowe zdjęcia. Mam nadzieje na Wrocław, bo zielonogórskie tło się znudziło.

Półtora dnia i ucieknę ( :

Żercza, też nie mam ferii. Ja mam szał zaliczeń semestralnych i sesję xD

Ale będzie git, sesja prawie niezajęta (jeden egzamin na samym początku), potem przerwa międzysemestralna... wezmę się w karby i się wszystkiego nauczę i zdam w marcu poprawki. I, co ciekawe, cieszę się na tak zawalone nauką dni wolne. Co ja na to poradzę, że lubię się uczyć...

Minolta. napisał:

W końcu wolne, co oznacza nowe zdjęcia. Mam nadzieje na Wrocław, bo zielonogórskie tło się znudziło.

Półtora dnia i ucieknę ( :

możesz mnie odwiedzić, bo niedaleko wrocławia sobie pomieszkuję

ja mam ferie dopiero za dwa tygodnie, ale muszę je jakoś przeżyć, tym bardziej, że będą ciężkie, cholernie.

Do ferii mi jeszcze dużo czasu zostało, ale nie śpieszno mi do domu. Też się lubię uczyć, bo jak to inaczej wytłumaczyć, że bez oporów siedzę nad łaciną. W ogóle mam powód, żeby się cieszyć, bo nie mam poprawek. Trzymam kciuki za resztę mojej grupy.

Kam, jak okaże się, że jadę to napiszę ; )

Wydałam dzisiaj tyle pieniędzy że szok. Nie dość, że przejadłam w bieżącym tygodniu 150zł, to jeszcze dziś musiałam kupić rzeczy na narty i jakoś z planowanych 200zł wyszło prawie 500 ; o Ja mam talent w wydawaniu, na prawdę.

Jak mam żabisty pomysł na nagłówek Artystom, to gdzie zacząć temat?

w pomysłach poprosimy (:

Jadę jutro z rana, a jestem w proszku. Nie mam czystych ciuchów, nie wiem czy zmieszczę się w spodnie narciarskie. Nic nie jest gotowe. Kocham swoją organizację ; D

a ja Ci tak cholernie zazdroszczę no Jezyk

Też sobie zazdroszczę ^^ 5 dni na stoku, dwa razy dziennie. Marzeeenie ; ) Ach, pora zacząć się pakować.

ja na narty też pewnie pojadę, ale tylko na jeden dzień. w tamtym i poprzednim roku byłam na cztery. jest co wspominać.

a ogólnie to życzę udanych ferii (;

Dziękuje ^^

W ciemnej dupie jestem. Nie wiem co spakowałam, nie wiem co mam spakować. To takie głupie, nienawidzę się pakować.

(;
ja mam to samo, zawsze myślę, że czegoś zapomnę.

chciałabym, żeby ten tydzień szybko zleciał, żeby nauczyciele się pochorowali, żeby było fajnie i przyjemnie, no.

ja zawsze jak się pakuję to sprawdzam tysiące razy co zabrałam ; D
jedynie jak jechałam na woodstock to nie wiedziałam co wzięłam.
w sumie to tam i tak w jednych spodenkach się chodzi, bo szkoda ubrań. ; D