Polski Naród - Zawiść i Kompleks

Powiedział ktoś niedawno, że jeśli ktoś w Polsce odniesie sukces i ma talent, to od razu powiedzą mu, że jest Żydem, gejem (choć ujmą to w słowo "pedał"), lesbijką, ma zespół Touretta, cokolwiek.

Muszę niestety stwierdzić, że to prawda. Skrajnych patriotów i (sic!) nacjonalistów jest na szczęście coraz mniej, jednak wciąż jesteśmy - ogółem, nie mówię tu o jednostkach - narodem zawistnym i zakompleksionym. Jeśli ktoś jest dumny z kraju, a nie z tego, co sam osiągnął, to pewnie dlatego, że nie osiągnął nic i nie ma czym się puszyć. Taka prawda.

Może mówię tak, bo jestem wyprana z patriotyzmu, może po prostu jestem w błędzie. Dyskutujcie.

Jeśli chodzi o patriotyzm - sama odnoszę go do przeszłości - okres obu Wojen, acz teraz - wyblakł, niemalże całkowicie i chyba, nawet narodowe defilady w Warszawie nie są w stanie uczynić go takim, jaki jest 'dawniej'. Jestem dumna z 'Polski Walczącej', wyłącznie. Pochodzę z czasu, gdy na murach kwitły sabotażowe napisy, a nie tego, w którym zamieniły się na bluźniercze, bezwartościowe graffiti.
Wszystkie zarzuty biorą się z braku oparcia na kraju mocnym, o silnych fundamentach. Co pozostaje, gdy okaże się, iż na tej żałosnej ziemi jest ktoś lepszy? Wiadomo. Lepiej pogrążyć się we wspólnej agonii, dając za wygraną, a później narzekać, jak: 'życie tutaj napawa bezradnością oraz, że... powinien znaleźć się ktoś utalentowany, kto podniesie wartość państwa na arenie międzynarodowej'. Błędne koło się zamyka.

Trochę się zgadzam, trochę nie, ale masz jak najbardziej kompetentne zdanie.

A znasz [link widoczny dla zalogowanych] ? Gdy to czytałam to strasznie przykro mi się zrobiło, że pochodzę z kraju, gdzie niamła grupa ludzi zastanawia się Jak Rozpoznać Żyda, Jak Zabić Pedała.

Nawet nie chcę patrzeć na to forum...
Co do Polaków, prawda, że bardzo chętnie zrzucają winę za swoje lenistwo i czekają, aż światłość spłynie z nieba i im ześle sukces, a sami nic nie chcą robić, by to ułatwić. Ale ludzie często tak robią.
W dużych miastach tak nie widać tych średniowiecznych pozostałości, na szczęście, chociaż i tak zdarzają się babcie, które na mój widok robią znak krzyża, i najbardziej wrzaskliwi są ci nietolerancyjni. Niemniej jednak niewiele osób takim przyklaskuje, raczej milczą. A to też nie najlepszy pomysł.
Tak, patriotyzm i przeszłość. Z przeszłości jestem dumna, i tego, co jeszcze w Polakach tkwi i pewnie by sie obudziło, gdyby znów były kłopoty. Kłopotów jednak nie ma, a patriotyzm niedługo całkiem wyginie, a zastąpi go coś bardziej aktualnego, zapewne w swoich pozytywach nie mniej godne pochwały.

Fat Cat napisał:

A znasz [link widoczny dla zalogowanych] ? Gdy to czytałam to strasznie przykro mi się zrobiło, że pochodzę z kraju, gdzie niamła grupa ludzi zastanawia się Jak Rozpoznać Żyda, Jak Zabić Pedała.

I mi też. Wręcz zaczęłam sie tego wstydzić. Bo gdzie jest tolerancja?

Cytat:

Co do Polaków, prawda, że bardzo chętnie zrzucają winę za swoje lenistwo i czekają, aż światłość spłynie z nieba i im ześle sukces, a sami nic nie chcą robić, by to ułatwić. Ale ludzie często tak robią.

Ot, przykład mojego wujka. Raz, że alkoholik. Dwa, że nie chce pracować, bo '2000 zł go nie zadowala'. A trzy, że czasami nie mają co do gara włożyć. Ale to swoją drogą.

2000?! Powinien to wziąć z pocałowaniem ręki... my mamy 800 i z tego musimy utrzymać dwie schorowane osoby, dwa psy i dwie myszy. Plus rachunki, podatki i odsetki z długów, które musimy zaciągać co miesiąc, żeby się wyżywić.
Od czegoś trzeba zaczynać. Ja zamierzam iść na casting, gdzie i tak mi powiedzą, że jestem za gruba. I co? Od czegoś muszę zacząć, jak nie pójdę na pierwszy casting, nie pójdę na żaden, a i po studiach aktorskich bez castingów raczej roboty nie dostanę.
Borze zielony, tylko casting mi teraz w głowie...

Patriotyzm ostatnio jest kompletnie źle rozumiany, przynajmniej w moim otoczeniu. Można być przecież szczęśliwym czy zadowolonym z całej Polski Walczącej (sama cieszę się, że coś takiego w naszej historii było), ale znaczna większość za szczyt dumy z ojczyzny uważa obrzucanie obelgami Niemców bądź Rosjan. I nijak takiemu pryszczatemu trzynastolatkowi powiedzieć, że Hitler był najlepszym manipulatorem w dziejach ludzkości, a nasze społeczeństwo wcale nie jest mniej uległe.

O 'Forum Patriota' słyszałam wiele razy, czytałam tamtejsze tematy. Nie popieram tych ludzi, ale też nie mam zamiaru zabraniać im dywagować na temat 'Jak rozpoznać Żyda?'. Trochę mi przykro, rzeczywiście, lecz nic nie poradzę.

Irytuje mnie okropnie podejście co poniektórych do emigracji oraz imigracji, tylko znów - na nic tłumaczenie, a przymusu też nakładać nie będę.

Zawiść i kompleks, tego specjalnie nie czuję. Nie wydaje mi się, by było gorzej niż w innych krajach. Bardziej boję się ignorancji wśród ludzi i powszechnego ubóstwiania produkcji takich jak 'Klan' czy 'M jak miłość'. Rozumiem, można lubić, tylko znakomita większość spędza cały wolny czas na skakaniu po kanałach, serwujących coraz to gorszej jakości twory.

Wydaje mi się, że patriotyzm pod względem poszanowania i zadowolenia z tradycji, kultury itd. nie jest niczym złym. Wręcz przeciwnie. To samo z poczuciem bliskości, które wiąże się z Polską, jako domem części z nas.
Osobiście do patriotki mi daleko. Samo zjawisko jest rzeczą na dzień dzisiejszy niszową.

'Polska Walcząca', przeszłość? Czemu nie. Można czuć z tego powodu dumę, zadowolenie. Mimo to jeszcze nie spotkałam osoby, która mówiąc o Polsce odwoływałaby się do dawnych czasów. Ludzie - a ściślej my, Polacy - wolą narzekać i marudzić na dzisiejsze czasy. Na potknięcia rządu, żałosnych polityków, na wszystko byle nie na siebie. Nie wiem co nam to daje, w końcu kogo sobie wybraliśmy tego mamy. Co do kompleksów i zawiści - wydaje mi się, że występuje ona wyłącznie u pokoleń starszych. Być może młodzież w ogóle nie zdaje sobie sprawy z istnienia czegoś takiego, co wcale by mnie nie zdziwiło. W końcu są też ludzie młodzi, którzy emigrują, kończą studia za granicą etc. i jakoś nie zauważyłam by czuli się gorsi.

[link widoczny dla zalogowanych] To chyba pasuje najbardziej do tego tematu.
[link widoczny dla zalogowanych] Nacjonaliści go popierają!

A gdyby się tak zastanowić, to kiedy Polacy wpędzili się w tą chorą zawiść, ulegli epidemii nietolerancji i agresji, poddali się ksenofobii? Przecież przez długi okres dziejów Polska była 'państwem bez stosów', miejscem, gdzie mniejszości narodowe, wyznaniowe, niekiedy nawet wspomina się o seksualnych, itp. mogły znaleźć bezpieczne schronienie, uciec przed rzezią, która panowała w innych państwach. Gdzie ci Polacy, którzy ugoszczą każdego bez względu na to, jaką partię popiera, z kim śpi i co nosi na głowie? Dlaczego ludzie, których dziadkowie pomagali ukryć się Żydom przed Hitlerem, teraz chcą dzieci tamtych Żydów pozabijać?

Podobno Polska w baroku zaczęła odchodzić od tolerancji, kiedy system polityczny się sypał, ludzie woleli zrzucić winę na "innych" niż na chociażby możliwość weta i nagminne zrywanie sejmów. Wtedy też pojawiły się podobno pierwsze ruchy faszystowskie, właśnie w Polsce - "wielcy uczeni" twierdzili, że język polski jest prajęzykiem, którym mówili Adam i Ewa i że Polacy są nadludźmi, którzy powinni rządzić innymi narodami i opiekować się nimi jako niższymi.
Cóż. Jak widać Polacy tak łatwo zdania nie zmieniają... od ponad dwustu lat.

Cytat:

“Dla mnie najważniejszy był model matematyczny, po którym może zabrakło informacji, że jego realistyczny kontekst jest nieistotny.”

dobra, to policzmy pod jakim kątem Jezus powinien nieść krzyż żeby miał lżej.

Genialne, genialne!