Moja dziwna cecha...

Wysłany: Pią 21:07, 14 Mar 2008

Każdy z nas ma 'dziwne cechy'. Takie, które wyróżniają nas z otoczenia, których nie można zmienić.

Macie takowe? ^.^
Ja swoje wypiszę, jak znajdę wszystkie i spiszę na kartce xD

Wysłany: Pią 23:20, 14 Mar 2008

Hmm.
Gdy jestem zirytowana gryzę wewnętrzną stronę policzka.
Nigdy nie odnoszę szklanek do zmywarki.
Zawsze chcę przeczytać więcej książek niż bym mogła.
Jęczę z byle powodu.
Grzebię siostrze po pokoju.

Wysłany: Sob 15:38, 15 Mar 2008

Zawsze jak rano wstaję i mam popekane wargi to gryzę je, żeby pękły do krwi.
Takie przyzwyczajenie.

Wysłany: Sob 16:33, 15 Mar 2008

Wącham ręczniki. Wącham zeszyty, książki, słowniki. Wącham znajomych. Wącham chodnik, trawę po burzy. Wącham jedzenie, picie, ołówki, telefony, biżuterię, zegarki, zdjęcia.
Ogólnie wącham wszystko, co wpadnie mi w ręce (lub znajdzie się w otoczeniu). Takie dziwactwo.

Wysłany: Sob 17:54, 15 Mar 2008

Sellene, cudownie to musi wyglądać.
<ryczy ze śmiechu>

Wysłany: Sob 17:58, 15 Mar 2008

Ja zawsze wącham ubrania, żeby sprawdzić, czy świeże.
I jeśli zapach mi się nie podoba, perfumuje je x_o

Wysłany: Sob 18:00, 15 Mar 2008

A nie lepiej wyprać?
Okropnie pachna perfumy zmieszane z potem.
Nie, żeby to było do Ciebie, Fat Mruga

Wysłany: Sob 18:03, 15 Mar 2008

Cytat:

A nie lepiej wyprać?

wiedziałam, że ktoś o to zapyta xD

Nie, nie chodzi o to, że ja nie piorę. Ja po prostu nie znoszę zapachu nowej odzieży. Podobnie jak zapachu nowych książek.

Wysłany: Sob 18:26, 15 Mar 2008

Ja też wącham wszystko! Lubię zapach słodzonego mleka.
I mam ogromne skłonności do fanatyzmu.
Wszystko musi być parzyście - dwa jogurt w sklepie, dwa pogłaskania psa po głowie, cztery czipsy i osiem pierogów.
Nie chodzę po liniach - płyty chodnikowe to koszmar. Nie mogę wejść na żadną linię na chodniku.
Kocham jeść owoce i warzywa, ale nie wolno ich wyjąć z torby, w której zostały przyniesione. Jeśli, nie daj Boże, się je wyjmie np. tuż obok, by dojrzały na słońcu - nigdy ich nie tknę. Będę wszystkich przekonywać, że w domu już nie ma jabłek/mandarynek/brzoskwiń/bananów/marchewki/kiwi/pomidorów i nie tknę ich do końca, chyba, że ktoś mi to wsadzi do ręki.
Piękny głos może mnie totalnie zniewolić, i zrobię wszystko, byle dłużej słuchać. Z czasem przywykam.
Czasem nagle potrafię ni z tego ni z owego zacząć się trząść, wskoczyć pod kołdrę/stół/krzesło i zachowywać się jak przerażony pies. Po chwili atak paniki przechodzi.
Pijana zawsze gram - albo bardziej trzeźwą albo bardziej pijaną. I sama sobie wierzę! Pijąc sama gram jeszcze bardziej.
Warczę na psa.
Czasem mam dni niepoczytalne, kiedy potrafię zeżreć soczewki kontaktowe, pogryźć kogoś, obskrobać nogę od stołu, ogólnie zachowuję się jak radosna wariatka, która dąży do wbicia komuś ołówka w krtań.
Często zamiast płakać piszczę.

Wysłany: Sob 18:31, 15 Mar 2008

Anna napisał:

Sellene, cudownie to musi wyglądać.
<ryczy ze śmiechu>

No niestety, po prostu tak mam. Jak poczuję nowy zapach, albo chociażby jakiś znany, to muszę się wwąchać. Dlatego czasem siedzę sama na lekcji, jak koleżankę/kolegę wkurzy to, że ciągle wącham go/ją za uchem, albo na zgięciu łokcia, jak nie ma bluzy z długim rękawem.
A ja tak po prostu zapamiętuję ludzi i przedmioty.
Szkoda, że wiedza mi tak nie wchodzi.

O, ubrania też wącham, ale nie tylko po to, by je sprawdzić. Tak... Po prostu.

Wysłany: Sob 20:36, 15 Mar 2008

kiedy jem migdały to każdego rozgryzam na pół.
jak zmywam paznokcie to wącham zmywacz.
wącham korektory i markery xd
gdy mi się nudzi gryzę wargę, zazwyczaj do krwi.
zasypiam z discmanem.
mam kilka przedmiotów szkolnych w jednym zeszycie. tak się jakoś złożyło ; p

Wysłany: Sob 23:18, 15 Mar 2008

Malaria Deicide napisał:

Wszystko musi być parzyście - dwa jogurt w sklepie, dwa pogłaskania psa po głowie, cztery czipsy i osiem pierogów.
Nie chodzę po liniach - płyty chodnikowe to koszmar. Nie mogę wejść na żadną linię na chodniku.

Mam to samo!
A inne moje dziwne cechy to:

Cytat:

Jestem bardzo pamiętliwa. Nigdy nie zapominam komuś, jak coś u mnie przeskrobał i bardzo ciężko jest takiej osobie odbudować moje zaufanie. Moje koleżanki mówią, że jestem pod tym względem dziwna, ale już tak mam ;x
(...)
Jak słucham muzyki, to non stop poprawiam słuchawki, bo ciągle mam wrażenie, że są źle włożone -.-'
Jak czegoś szukam, to zamiast sprawdzić najprawdopodobniejsze miejsce pobytu tej rzeczy, to najpierw muszę przewalić pokój/dom do góry nogami X.x
Nigdy nie czyszczę piórnika z śmieci po ostrzeniu kredek/ołówków
Jak wyjmę jakąś rzecz z szafy/półki, to nigdy nie odkładam ich na miejsce
Większość tajnych rzeczy chowam pod poduszką

Nie zasnę bez słuchania muzyki
Zawsze przed zrobieniem czegoś w AP, muszę to sobie rozplanować na kartce -.-'
Jak mam kasę i spodoba mi się jakiś zeszyt, to kupuję go bez wahania

Bardzo często zmieniam zeszyt od polskiego w obawie, że zostanie on sprawdzony X.x
(...)
Jak widzę że ktoś zrobił się dostępny na gg i ma opis to MUSZĘ sprawdzić jaki ma opis xD
ak ktoś powie coś mądrego to lubię powiedzieć(napisać) po nim : Amen...
Jak słucham muzyki to muszę kiwać głową albo inną częścią ciała np. nogą, rękami xD
(...)
Śpię zawsze w frotce do włosów, żeby grzywka była prosta Xx'
Jak idę do szkoły i słucham muzyki, to mimowolnie się uśmiecham
Lubię wkurzać ludzi Oo' I zazwyczaj mi to dobrze wychodzi XD
Strasznie nie lubię, jak się obok mnie ktoś bije Oo' Boję się, że wina spadnie na mnie -.-'
Jak siedzę w szkole i nie mam co robić na lekcji, to gryzę długopis. A jak nie mam w pobliżu długopisu, to różne rzeczy potrafię wsadzić do gęby xD
Jak jem kanapkę, to zawsze muszę do kanapki zrobić sobie rozpuszczalnej kawy z mlekiem =='

Skopiowane z http://RedHeaven.fora.pl
No cóż... Wychodzi na to, że jestem najdziwniejsza na tym forum

'

Wysłany: Sob 23:21, 15 Mar 2008

często budzę się w nocy, i muszę koniecznie coś zrobić.
albo wyjść na dwór/taras, albo wypić herbatę, albo napisać choćby dwa słowa ( jednego mi się jeszcze nie zdarzyło ) w pamiętniku/luźnej-kartce-których-zawsze-mam-milion.

uwielbiam roztrząsać swoje sny.
póki nie przeanalizuję go na dziewięćdziesiąt procent, w życiu go nie zapiszę. ani nikomu nie opowiem, choćby nie wiem co.

kocham oczy. każde. ludzkie, psie, ptasie, rybie, ale najbardziej kocie.
lubię łapać spojrzenia.

interesuję się psychologią, ale nie taką książkową. taką, tylko swoją.

nie cierpię intensywnych perfumów. jestem bardzo wrażliwa, jeśli chodzi o zapach.

kiedy gramy w palanta, muszę trzy razy uderzyć kijem w podeszwę prawego buta, przed uderzeniem.

kiedy trenuję, podwijam rękawy koszulki.

i pewnie jeszcze milion innych rzeczy.

Wysłany: Sob 23:22, 15 Mar 2008

Cytat:

Wszystko musi być parzyście - dwa jogurt w sklepie, dwa pogłaskania psa po głowie, cztery czipsy i osiem pierogów.
Nie chodzę po liniach - płyty chodnikowe to koszmar. Nie mogę wejść na żadną linię na chodniku.

Mam to samo.
I jeszcze jestem cholernym estetą.

Weźmy za przykład moją łazienkę - jest wyłożona kaflami. Kafel czarny, biały, czarny, biały... aż tu nagle są dwa białe pod rząd. Jezu, jak mnie to drażni.

Aha, co do słuchania muzyki, Emciak coś mi przypomniał -
żaden, po prostu żaden sprzęt stereo nie może mieć głosności nastawionej na 13, inaczej dostanę białej gorączki. Może być 12. Może być 14. Ale matko boska, tylko nie 13!

Wysłany: Sob 23:26, 15 Mar 2008

to ja do niedawna nie znosiłam siódemki.
jak klątwa, naprawdę.

dziewczyna z numerem siódmym złamała mi nogę, na siedemdziesiątym siódmym kilometrze, gdy jechaliśmy rowerami, siódmy w kolejności gość wjechał mi w oponę tak, że rozwaliłam sobie nogę - blizny mam do tej pory, na siódmym meczu prawie skończyłam karierę ogółem, no i siódmego lipca 2007 na obozie rowerowym skradli nam rowery.
zgadnijcie, ile?

Wysłany: Sob 23:30, 15 Mar 2008

Siedem?

Długo się głowiłam nad tym, chyba zgadłam, nie? ; )

Wysłany: Sob 23:33, 15 Mar 2008

tak.
a, i to był siódmy dzień obozu.
ironio.

Wysłany: Sob 23:35, 15 Mar 2008

Nie, nie ironia - w takim wypdku to już chyba faktycznie, klątwa.

Wysłany: Nie 12:04, 16 Mar 2008

Vampire napisał:

to ja do niedawna nie znosiłam siódemki.

A teraz siódemka przynosi szczęście? :}

Wysłany: Nie 13:09, 16 Mar 2008

teraz nie zwracam na nią uwagi.