Kara śmierci

Co myślicie o stosowaniu kary śmierci?
Popieracie, czy wręcz przeciwnie, odrzucacie?
Myślicie, że w Polsce powinno stosować się karę śmierci?

Polska jej nie zastosuje, bo wyleci z Unii. Ale swoją drogą zwyrodnialców, których nie da się kompletnie zresocjalizować, należałoby sprzątnąć. A nie obciążać podatnika kosztem ich utrzymania.

uniwers napisał:

Ale swoją drogą zwyrodnialców, których nie da się kompletnie zresocjalizować, należałoby sprzątnąć. A nie obciążać podatnika kosztem ich utrzymania.

w stu procentach popieram!

Ja jestem przeciw karze śmierci. Uważam, że takowa kara jest dobra tylko dla systemów niedemokratycznych. Np. dla mnie niedopuszczalna jest śmierć na krześle elektrycznym, może bardziej opowiadałabym się za wstrzykiwaniem trucizny lub rozstrzelaniem. Ale ogólnie kara śmierci to, wg mnie, bardzo zły pomysł.

Popieram Lady_Havok.

Ścięcie jest najszybszym zejściem z tego świata.
A o karze śmierci nie będę polemizować, bo w Polsce tak czy siak nie wprowadzą.

NIE, nie i jeszcze raz nie. Kara śmierci jest najgorszym z wyjść, w ogóle nie powinna być stosowana.
Raz - każdy ma prawo do życia, bez względu na popełnione zbrodnie.
Dwa - po co? Jest taki bardzo dobry cytat z książki "Piękne Kłamstwa", ale nie pamiętam dokładnie, więc wspomnę tylko treść - Nie ma sensu stosować kary śmierci, bo nic ona nie zmienia. Rodzina czy znajomi osoby poszkodowanej (zamordowanej etc.) myślą, że jak winny zginie, to ich umysł będzie spokojny. Nic bardziej mylnego - śmierć tej osoby nie zmienia sytuacji.
I daj spokój z kosztami utrzymania, i tak obskubują nas we wszystkich dziedzinach, a utrzymanie więźniów to nie są aż takie wielkie pieniądze, jak by się mogło wydawać.

Jestem przeciwko karze śmierci. Raz, że prawo do życia. Dwa, że czasami taka osoba się nawraca i potrafi naprawdę uczynić wiele dobrego, stać się przykładem dla innych. Coś słyszałam o Karli Tucker, która tak właśnie zrobiła. Ale i tak ją stracili, mimo, że bardzo chciała dalej siać dobro w swoim więzieniu.

Sturpcentowo przeciwko. Prawo do życia jest pierwsze w Ustawie Praw Człowieka. Jeśli pogwałcimy absolutną podstawę wszystkich naszych praw to wcześniej czy później runą wszystkie. Dom nie może stać bez fundamentów i dlatego karze śmierci mówimy nie.

Nie mam zdania, acz na jedno chciałabym aby ci, którzy zabili innych również zostali zabici. Śmierć za śmierć. Jednak na drugie jestem przeciw karze śmierci. Może ktoś po takich przejściach zmieni siebie, swoje życie. Należy dać mu sznase

"Śmierć za śmierć" Ooo, to chcesz, żeby było jak w Chinach? "Oko za oko"? To tak, jakby ktoś coś ukradł i obcięli mu za to rękę. Nie. To nieludzkie. Zresztą... Kto może mieć 100% pewność, że morderca jest naprawdę mordercą? Bo jeśli ktoś go wrobił, on straci życie, a miesiąc później okaże się, że znaleziono PRAWDZIWEGO mordercę?

Właśnie, ludzie często są wkopywani w jakieś zbrodnie. Poza tym... niewola to, na mój gust, najstraszniejsza z kar. Wolałabym zdechnąć niż siedzieć w pierdlu do końca życia nie mogąc dbać o urodę, i starzałabym się i brzydła coraz bardziej. Dla mnie kara śmierci wtedy nie byłaby karą.
Jestem stuprocentowo przeciwko karze śmierci.

Jestem zdecydowanie przeciwko. Bo czy kara śmierci za morderstwo przywróci życie ofierze? Nie. Czy zabicie pedofila wynagrodzi męczarnie gwałconym dziewczynom? Nie. Dlatego nie powinna być stosowana nigdzie. Nie zmienia życia poszkodowanych, jest tylko marną odpowiedzią na "oko za oko". W dodatku ludzie, którzy uważają, że kara śmierci jest dobra są tylko podłymi egoistami. I będą nimi prawdopodobnie do końca, chyba, że wyprowadzą się do USA i ich kolega, syn czy brat nie zostanie skazany.

Ayika napisał:

Jestem zdecydowanie przeciwko. Bo czy kara śmierci za morderstwo przywróci życie ofierze? Nie. Czy zabicie pedofila wynagrodzi męczarnie gwałconym dziewczynom? Nie.

Właśnie ; ) I dlatego po części jestem przeciwko. Ale osoba, która morduje z zimną krwią, robi to dla zabawy. Zabija tysiące ludzi- bo mu się nudzi. Czy on zasługuje na życie? Być może tak, a może nie. W każdym razie jeżeli nie zastosujemy kary śmierci, to niech się trochę pomęczy. Niech wie ile złego zrobił.

Krwiożercza napisał:

Czy on zasługuje na życie?

Każdy, bez względu na uczynki, zasługuje na życie.
Nie jesteśmy w stanie go przywrócić, więc nie powinniśmy go odbierać. Nikt nie ma prawa o tym decydować. (Gandalf ^^)

Cytat:

. Zabija tysiące ludzi- bo mu się nudzi. Czy on zasługuje na życie? Być może tak, a może nie. W każdym razie jeżeli nie zastosujemy kary śmierci, to niech się trochę pomęczy. Niech wie ile złego zrobił.

Wybacz, Żercza, ale strasznie niedojrzałą wypowiedź tu widzę.

Morderca to też człowiek. Łamie podstawowe prawa człowieka, ale przecież jest człowiekiem. Zresztą nie powinno się wrzucać wszystkich morderców do jednego worka.
A co, jeśli ktoś zabije przypadkiem? Bez premedytacji? Czy też zasługuje na karę śmierci?

Jeśli zabijesz morderce, staniesz się taka sama jak on.

Krwiożercza napisał:

Zabija tysiące ludzi

Wtedy mówimy już o terroryście.

Krwiożercza napisał:

Czy on zasługuje na życie?

Być może nie zasługuje. Ale to jest jego życie i nie mamy prawa go odbierać. Możemy co najwyżej unieszkodliwić go odbierając mu wolność, ale nie mamy prawa go zabić.
Też bym zacytowała Gandalfa, ale nie pamiętam cytatu dokładnie, więc nie zacytuję.

Ale ja cały czas mówię o terrorystach xD Ale ja tępa jestem. Oczywiście człowiek, który zabije przez przypadek, dlatego, że jest chory umysłowo czy jakies tam inne przypadki- jasne, że kara śmierci nie powinna być stosowana. Tak każdy jest człowiekiem i każdy popełnia błędy.