Autor |
Wiadomość |
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pon 22:59, 31 Mar 2008 |
|
To samo (odprężenie) można osiągnąć w inne sposoby, kaleczenie się jest tylko jednym z (głupszych) substytutów.
Także ja zachęcam raczej do innego wyładowania emocji : p
F.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Ayika
Debiutant
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w.
|
Wysłany:
Wto 8:24, 01 Kwi 2008 |
|
Ja nie nauczyłam się jeszcze innych sposobów. Właściwie to nie mam zbytnio ogromnych powodów do złości i agresji.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
...inna...
Gryzipiór
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 14:47, 01 Kwi 2008 |
|
Ja dusze te emocje w sobie na co dzień. Dusze je w sobie i tak ukrywam że nawet najlepszy psycholog nie dowiedział by się o tym... A kaleczenie to według mnie, okazywanie emocji. Ale w inny sposób...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Wto 23:19, 01 Kwi 2008 |
|
Duszę, to raz.
Wcześniej mówiłaś, że nie potrafisz skrywać emocji, to dwa. Myślę, że po prostu masz rozdwojenie jaźni : P
F.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anna
Debiutant
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Podkarpacia
|
Wysłany:
Śro 15:37, 02 Kwi 2008 |
|
Albo nie myślisz co piszesz : P
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Śro 19:18, 02 Kwi 2008 |
|
Inna... nie chrzań z tym psychologiem. Popadasz w przesadę. Psycholog cię tak wybebeszy, że aż ci się zrobi głupio. Bądź też astrolog, efekt będzie podobny.
A co do wyładowywania emocji, rożnie próbowałam, ale to wszystko nie to. Sportu nie znoszę, nie mam go jak i gdzie uskuteczniać, a też się nie potrafię w nim wyładować, tylko bardziej mnie wszystko irytuje. Ja po prostu mam kota na punkcie krwi. I szram. Są wspaniałe.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Śro 22:05, 02 Kwi 2008 |
|
N i e r o z u m i e m jak skaryfikacja może być wspaniała.
Dla mnie jest to oszpecanie się, gdyż skóra naturalnie jest gładka i taka powinna zostać... Ale o gustach się nie dyskutuje, skoro Ci się to podoba, to rób co chcesz.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Śro 22:33, 02 Kwi 2008 |
|
Co do skaryfikacji.
Sama bym sobie nie zrobła (przynajmniej jeszcze nie - może kiedyś), ale dobra skaryfikacja nie jest zła. Jeśli ma się takie podejście do sztuki jak ja, to może nawet nią być : p
Nie degustuję, mam nadzieję?
Pozdrawiam,
F.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ayika
Debiutant
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w.
|
Wysłany:
Czw 14:14, 03 Kwi 2008 |
|
Skaryfikacje to przecież pierwotny sposób tatuażu. Kiedyś do rozdrażnionych ran wstrzykiwany był barwnik a teraz tatuaże wykonuje się innymi technikami. A skaryfikacje są oddzielną sztuką na ciele. Uważam że co niektóre są piękne.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 13:32, 17 Cze 2008 |
|
Wznowimy temat?
jest dużo nowych użytkowników i życie się zmieniło.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
uniwers
Bywalec
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 13:57, 17 Cze 2008 |
|
Cięcie się jest żałosne.
A jak już, to najlepiej wzdłuż tętnicy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 13:59, 17 Cze 2008 |
|
Oj, uniwers to wcale nie jest żałosne. Uwierz mi pomaga, ale nie polecam tego nikomu. Jak najdalej- jak najlepiej.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Wto 14:00, 17 Cze 2008 |
|
Nie określiłabym tego 'żałosnym'. Żałośni to są ludzie w bluzie z różowymi czaszkami co pokazują kolegom w szkole - 'patrzcie, pociąłem się!'
Jesli ma się autentyczny problem to żałosny jest raczej brak empatii. Jeśli ktoś miał łatwe życie i nigdy nie sięgnął po żyletkę, a czuje, że może takich ludzi osądzać to tego zachowania też nie rozumiem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 14:02, 17 Cze 2008 |
|
Cięcie się na pokaz. To dopiero żałosne. Najlepiej to takiemu przyjebać i spokój by był.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice
|
Wysłany:
Wto 16:10, 17 Cze 2008 |
|
Mam kolegę który tnie się na pokaz... Tak, to jest żałosne. Cięcie się z jakiegoś głębszego problemu to co innego, ale i tak nie jest to najlepsze wyjście sytuacji. Najmądrzejsze też nie, ale wiadomo, każdemu może się zdarzyć.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Wto 16:13, 17 Cze 2008 |
|
Powiem więcej - to nie jest w ogóle żadne wyjście.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kam
anna molly
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wziąć Anioła?
|
Wysłany:
Wto 17:41, 17 Cze 2008 |
|
tak - żadne wyjście z sytuacji.
najpierw boli fizycznie, potem psychicznie.
i na długo zostaje w pamięci.
wracając do wspomnień czasami mam ochotę sobie coś zrobić.
ale mam silną wolę i nie ruszam się za żyletki, noże, cyrkle i inne przedmioty, którymi mogę zrobić sobie krzywdę.
przecież obiecałam. i Jemu i Jej.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice
|
Wysłany:
Wto 19:43, 17 Cze 2008 |
|
Mi tam ostatnio z beznadziejności jak już to chce się płakać, ale też się powstrzymuję.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gpm
Gryzipiór
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 19:55, 17 Cze 2008 |
|
Ja kiedy ostatnio się pocięłam; delikatnie, dostałam od przyjaciółki tak po głowie podręcznikiem od angielskiego, że w końcu zastanowiłam sie nad sobą. I teraz jestem jej za to potwornie wdzięczna.
Każdemu kto sie tnie tego życzę, niekoniecznie siniaków, ale chociaż przyjaciół, którzy potrafią wesprzeć, pomóc i zwymyślać. ; )
Właśnie, bo żałośni są ci co się tną na pokaz.
I - trzeba przyznać - żadne wyjście, ale wątpię żeby jeśli ktoś się tnie myślał o tym, że to nie jest wyjście; może z Wami było inaczej, ja nie myślałam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Śro 0:26, 18 Cze 2008 |
|
Sellene napisał: |
N i e r o z u m i e m jak skaryfikacja może być wspaniała.
Dla mnie jest to oszpecanie się, gdyż skóra naturalnie jest gładka i taka powinna zostać... |
Blizna też jest gładka =3
A tak poważniej, to mogę tylko powiedzieć, że śmiać mi się chce od tych nadętych jak pawie dzieciaczków w różowe czaszeczki, które radośnie biegną do kolegów i krzyczą, że się pocięli.
Ale poza takimi każdy przypadek jest nieco inny. Mnie można do woli leczyć z autoagresji, bo wyładowuję się ostatnio na ściance tekturowej (niewiele z niej zostało, ale nadal jest w co wbijać nóż), a łapki pozostawiam, niech się blizny zagoją do końca, niech je wypielęgnuję i ocenię, czy aby nie trzeba jakiejś nowej by rozmieszczenie ich było idealne.
[offtop]Kurde. Korci mnie, żeby jednak chodzić do budy przez ten ostatni tydzień i jednak napaść jego chłopaczka, co jest jaśniejszy ode mnie. Musi mieć naprawdę słodką krew. Chociaż w sumie kobiety mają słodszą raczej.
Wampirze dewiacje mi wracają i gapię się ludziom na żyły.[/offtop]
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Malaria dnia Śro 0:27, 18 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|