Aby nam ulżyło - wyładujmy się

Moje kolana już umarły. Nie wiem, czy jutro dam radę chodzić. Może być z tym cienko, już mam problem z dojściem do kibla.

Łaaa, czemu ci durni sąsiedzi dzień w dzień, w godzinach 11-17 muszą bawić się młotem pneumatycznym i wiertarką?! Co oni chcą, ścianę nam wyburzyć?! (sądząc po tym, że dwa tygodnie już tak robią, to ściany powinno dawno nie być) Ja już nie wyrabiam, grhaaa!

ha! to ja też mam hałas!
od godziny 7.30 panowie robią niedaleko mojego bloku chodniki i również jest dość głośno... i nie mogę się przez to wyspać, cholercia!

nie wiem co robić z życiem

trzymaj je w rękach. (:

Zawsze możesz je upiec i zjeść. Najlepiej pomyśl o swoich planach zawodowych na przyszłość i wprowadzaj je w życie. Albo zapisz się na kurs tańca. Zawszeć to nowi, ciekawi ludzie. Albo zapisz się na jakiś mało popularny język - będzie potem praca tłumacza zapewniona.

Moje stawy. Ałć.

uzupełniam kronikę klasową i mnie kurwica bierze.

Codzienna nuda mnie dobija.

Denerwuje mnie myszka. Bezprzewodowy złom

Pierdolę redaktorów wszystkich jebanych literackich szmatławców! Dlaczego nikt mnie nie docenia...?

czeka mnie tydzień dołów, ryków i pożegnań.
czuje się jakbym wyjeżdżała na koniec świata.

mam na to wyjebane.

mam wyjebane na następne 10 miesięcy. pieprzyć to.

Jestem zmęczona, zła i w ogóle. I nie chce mi dodać komentarza. Onet to ścierwo.

no fajnie.

Z mojej jedynej przyjaciółki już na 100% zrobił się wylansowany debil, jej opis samej siebie jest tak idiotyczny że brakuje mi odpowiedniego słowa, jej jedynym wzorem do naśladowania jest doda, twierdzi, że w komercjalizmie nie ma nic a nic złego i że to nawet dobre bo dzięki temu ci ludzie zarabiają, a jakoś muszą bo to też zawód, udaje że jest twarda a tak naprawdę jest głupia i zadufana, dodatkowo kompletny metkowiec, rąbnięta lalunia podążająca za trendami, obraża mnie twierdząc, że paris hilton ma równie wartościowe teksty jak metallica, mam jej dosyć i nie wiem jak jej to powiedzieć.

Tak długo o tym nie mówiłam że w końcu wybuchłam. uf, lżej.

Wkurwia mnie panienka na ocenialni. Walnęła już 30 spamerskich komentarzy w stylu "jesteście głupie.. psy chociaż czasem rozumieją jak się do nich mówi, ale wy chyba macie wściekliznę.... miejcie tą przyzwoitość i skasujcie tego bloga nie umiecie oceniać i jesteście głupie......." Na dodatek wspiera ją niezadowolony z oceny idiota, który podobnych tekstów walnął już 10. I są niezalogowani, więc mogę sobie na nich skarżyć. Dżiz, jestem za aborcją, jak takich widzę.

Wygląda na to, że rzuciła mnie dziewczyna. Błagam, ratujcie...

A wiesz, dziewczyny nie ruzcają od tak, bez powodu. Coś namieszał? ; )

Hm, czasem czekają tylko na powód. Ja się bardzo ucieszyłam, jak mogłam powiedzieć pewnemu terroryście emocjonalnemu, który ubzdurał sobie, że mnie uwiedzie, żeby wreszcie spieprzał i nie pokazywał mi się ona oczy. Straszną miałam radochę, że wreszcie mam sensowny powód.
Ueee, bardzo zły dzień, jestem śpiąca i zmęczona, a jeszcze trzy godziny na nogach wytrzymać muszę... nie. Nie dam rady, idę spać. Tylko parę ciuchów spakuję.

Fat Cat napisał:

A wiesz, dziewczyny nie ruzcają od tak, bez powodu. Coś namieszał? ; )

Długa, zamotana i cholernie popierdolona historia. W tej chwili to jest nieważne.

BMF, wiem, co czujesz. Jak mnie zostawił ten skurwysyn, to przez 3 miesiące wyjść nie mogłam z pierdolonych wizji... Taa... Wiesz, co najlepiej pomaga na złamane serce? Szkoła. Naprawdę. Rzucenie się w wir obowiązków i spotkań z przyjaciółmi. To daje siłę, sama przez to przechodziłam. Mnie to pomogło. Siedzenie bezczynnie tylko otwiera stare rany.

A mnie wkurza taki banalny powód, że mam za słaby głos i nie mogę zaśpiewać jak Serji w "Spiders"

Głos mi się trzęsie jak galareta! Trzeba trochę pobiegać, bo inaczej już mnie to załamie do reszty.

Lady, Serj się uczył latami śpiewać tak jak śpiewa : p Naprawdę, jego partie bywają bardzo wymagające, więc się nie załamuj.