A co nas cieszy?

To ja chce konkurs powiatowy.

A ja kocham mój awatar. To najładniejsza hiena, jaką mam na kompie.

chyba jutro mam konkurs z historii.
nie uczyłam się ani troszkę.
i nie wiem czemu, ale niezmiernie mnie to bawi.

A do mnie przyjechała rodzina, której nie widziałam od 5 lat. Moja najlepsza część rodziny. Jak ja ich kocham!
I nauczyłam się trochę grać taki jeden utworek. Ale miałam radochę.
I mam pomysł na stronę na kółko.

S. przyszła i pograłyśmy, i fajnie nam się grało.
Mamy wspaniały kawałek bluesowy, prawie skończony, i chyba po raz pierwszy w idealnej symbizozie (czyt. zupełnie razem, a nie osobno) napisałyśmy piosenkę.
I to jaką, mwahaha.

Może mam po prostu zbyt wysoką samoocenę, ale jestem dumna z dzisiejszej próby. A w szkole są ogłoszenia, że szukamy jeszcze jednego gitarzysty i pałkarza, a nóż a widelec ktoś się skusi.

I może dzisiaj zasnę. A jak nie, to mam tabletki.
Zresztą, i tak nie zacznę normalnie spać, póki nie skończę tego tekstu. Za bardzo mnie nakręca.
I postanowiłam tej nowelki nie edytować. W końcu to tylko nowelka. Nie wszystko, co się napiszem, może być tekstem życia. Myślę, że czas to zrozumieć.

I obmyślam fabułę trzeciego projektu. A to dopiero będzie < 3 O ile ostatni miał atmosfere światyń, egzorcyzmów, kadzidła i brudnych spelun, ten będzie w klimacie pomieszania sf z fantasy (kojarzycie Planete Skarbów Disneya? Chodzi mi o trochę mniej infantylną wersję owej. Latające staaatki <3), odizolowania społecznego, tajmenicy. I będzie po części o biseksualiźmie, mhhhr.
(Chociaż straszne rzeczy mogą sie zdarzyć, gdy pozwoli się napalonej nastolatce napisać o swoim fetyszu, ale zaryzykuję)

Nawaliłam tych moich małych podniet, ale musiałam, musiałam ^^"

Piosenka? A może nagracie i będziemy mogli posłuchać? W końcu forum Artystom powinno być też dla muzyków... :3

pogodziłam się z M.
i P. dziś mnie odwiedzi.
jestem wniebowzięta.

Malario, bym nagrała, gdybym miała na czym. Chociaż... znajomy ponoć coś takiego ma, co nagrywa z w porządku jakością, że nie można narzekać jak na amatorskie warunki. Się zobaczy. Jak tylko będzię, to wrzucę, tylko to musi być jeszcze o zjadliwym wydźwięku ; )

Uniwers się puknie w czoło, jak mu powiem, że porzucam Tintagel : c
Nie bij, nie bij!

Porzucasz?

Oui. Wcale nie takie dobre, jak mi się wydawało. Po prostu, teraz jak na to patrzę, już mi się nie podoba. Co prawda tęskno mi do tego czasu, gdy pisałam duż o ibez obiekcji, ale na tym polega chyba samorozwój, że posuwam się na przód i projekty, które jeszcze niedawno wydawały mi się genialne, już mnie nie kręcą.
Ale nie znaczy, że nigdy do tego nie wrócę. Kiedyś pewnie tak. Napiszę od nowa, z retrospekacjami, pełniejsze, lepsze. Tymczasem niczego tak nie potrzebuje, jak przerwy od użerania się z tym cholerstwem.
A po przerwie i odstresowaniu się, biorę się za duży projekt, za coś zupełnie innego, świeżego i takiego, że wiem, że będę się dobrze bawić, podczad pisania. Tylko najpierw, jak już powiedziałam, desperacko potrzebuję przerwy. Pisanie i ogólnie tworzenie potrafi z człowieka zrobić kłębek nerwów.

to chyba miesiąc imprez xD
następna jutro.

Są szanse, że się uda. Może nareszcie dokończę jakiś porządniejszy projekt?
Chyba jestem walnięta, wciągnęło mnie tworzenie stron internetowych

Szalona_Truskawa napisał:

Chyba jestem walnięta, wciągnęło mnie tworzenie stron internetowych

nie chcę cię załamywać na samym początku, ale też tak miałam. potem to minęło. ; )

już jutro na lodowisko! <3 będzie jazda. ^^'

Już za tydzień skoki narciarskie!

Emciak napisał:

Szalona_Truskawa napisał:

Chyba jestem walnięta, wciągnęło mnie tworzenie stron internetowych

nie chcę cię załamywać na samym początku, ale też tak miałam. potem to minęło. ; )

No, ja na początku zupełnie nie chciałam. Znałam samego HTML'a i niewiele potrafiłam zrobić. Ale im więcej wiem, tym bardziej to lubię. W JavaScript wprawdzie nadal jestem zielona, ale i tak nie jest źle w porównaniu do rówieśników, czy nawet ludzi o kilka lat starszych.

Liznęłam HTMLa, ale po prostu samo tworzenie stron aż tak mnie nie intryguje. Ale jak kiedyś będę jakiejś potrzebować, od razu zgłaszam się do Ciebie, Truskawko.
A masz już jakąś stronę? ^ ^ Z chęcią zobaczę.

Jestem szczęśliwa. Dzisiaj dostałam oficjalny certyfikat z ocenami z egzmainów przed wakacjami. Szóstki i piątki ładnie wyglądają w szeregach.
I widziałam się z Nią. Trzeba ją będzie onegdai do kina zabrać. Jaka ona urocza <3

Strona? Nie, ale nad nią pracuję. I tak pewnie wyjdzie brzydka, porozjeżdża się i ją skasuję, wnerwię się oraz znajdę sobie inne hobby. Zresztą JavaScript nie znam, laik jestem, także cudów się nie spodziewajcie.
Chociaż z drugiej strony jedno takie portfolio, które mnie zainspirowało, oparte jest na html/css. No, ale zanim rozpracuję jak to trochę minie.
Moja strona pojawi się zapewne na wiosnę.
Do wiosny muszę wymyślić, co na niej umieścić ^^

Uf, już po tym idiotycznym konkursie. Teraz tylko przyrodniczy i wszystko 'z dyńki'.

koncert był... był... ZAJEBISTY!
świetnie, świetnie, świetnie było!
(powrót mej miłości do alexa kapranosa <3 =D)

Ha, kochany apap. Nie doceniałam medykamentów.
I jeszcze mama gotuje obiad. I jeszcze zamiast uczyć się z zeszytu, mam świetny film o rafie koralowej. I css wcale nie jest nudny.

bo wczoraj było cudowniie xD