A co nas cieszy?

Cieszę się, bo w weekend być może pojadę do M.
A W DŁUGI BOŻOCIAŁOWY JADĘ DO WROCŁAWIA! <3

Naprawde niezle, Vampire. Chyba ze skakania z miejsca mamy ten sam wynik, wiec piateczka ; )

Za 4 dni Wenecja!

Ostatnio stwierdziłam, że rozumiem po angielsku.

Krwiożercza napisał:

Łał! Brawoo. Daleko, na prawdę daleko.
Rzucam, ale jestem kiepska. Rekord w tamtym roku 35 metrów, tym razem poszło mi znacznie gorzej- 27 metrów. A Ty?

Życiem. Cieszę się życiem ; )

oszczepem raczej słabo, bo wzięli mnie na zawody po pierwszej lekcji z owym. to jest, na zawodach rzucałam nim drugi raz w życiu. mój dotychczasowy rekord to 26m.
piłką palantową najwięcej rzuciłam 54m. ale nie mierzyłam od szóstej klasy, więc nie wiem jak jest teraz. ; p

piąteczka, Kocie. ; )

Vampire napisał:

oszczepem raczej słabo, bo wzięli mnie na zawody po pierwszej lekcji z owym. to jest, na zawodach rzucałam nim drugi raz w życiu. mój dotychczasowy rekord to 26m.
piłką palantową najwięcej rzuciłam 54m. ale nie mierzyłam od szóstej klasy, więc nie wiem jak jest teraz. ; p

Maryjo! Ale daleko! Ja to bym tak w życiu nie rzuciła ; )
Szacuneczek Vampirku.

Cieszę się, a bo zbliża się koniec tygodnia.

Krwiożercza napisał:

Drugie miejsce w zawodach. Rekord w skoku w dal(3,85metrów). Rekord w biegu na 60 metrów(9,5sekund). Rekord w biego na 600 metrów(1,50minut). Jestem z siebie dumna.

Pochwalę się Wesoly

ostatnio na w-fie miałam na 60 metrów 8,9 : D byłam z siebie niewiarygonie dumna...

Uczyliśmy się dziś na w-fie poloneza (przygotowania przed balem gimazjalnym- juz 29 maja! xD) nie wiem czy mam się z tego cieszyć... beka była. Mi tam szło świetnie, za to mój partner ma bardzo słabe poczucie rytmu xD

Asica napisał:

Pochwalę się Wesoly

ostatnio na w-fie miałam na 60 metrów 8,9 : D byłam z siebie niewiarygonie dumna...

Uou. Taki wynik to ja nie wiem co musiałabym robić, żeby osiągnąć :shock:
Ja w ogóle biegać nie umiem x'd
Ma się astmę, ale cóż, bywa.

łaaaaaaaa! 51 dni! jeszcze tylko 51 dni!

Wakacje tuż, tuż!

95% z ustnego niemieckiego.

Gratulacje!

I to z komisją z najlepszego liceum w mieście Wesoly

Mam wspaniałą spódnicę z krawatów! Właśnie nabyłam...

Jestem zajebiście zakochana.

Miłość dodaje skrzydeł, co? ; )

Słucham na zmianę Żywioły i Nirvanę. I mi dobrze.

Jutro do Belfastu ^ ^

Kawa dodała mi sił i mogę robić moje prace.

Oj tak, dodaje... ^^
Też przesłuchałam sobie parę piosenek Żywiołów (Twój wpływ!) i stwierdziłam, że są nieźli, mimo tekstów, które potrafią wwiercać się w mózg swoją bezsensownością (;

Hmm. Świeci słońce?

Niebo przecinają nagłe pioruny, a otoczenie zionie ciągłymi błyskami. Pięknie.

Już niedługo obeżrę się pizzą.

EDIT: obżarłam się. I teraz mi niedobrze, ale przynajmniej po 18 nie będę podjadać zadając druzgocący cios mej diecie.