Autor Wiadomość
akaidoku
PostWysłany: Śro 16:42, 18 Sie 2010   Temat postu:

nie słucham polskiej muzyki, żaden zespół mnie nie ciągnie.
ogrodniczka
PostWysłany: Śro 11:44, 14 Lip 2010   Temat postu:

Z tym to faktycznie problem, kilka lat temu miał u nas grać, ale w ostatniej chwili zrezygnował. Ktoś powiedział, że on trochę się ceni i może za mało mu proponowali. I raczej nie słyszy się o jego koncertach, może też być już nimi zmęczony.
A słucham polskiej muzyki bardzo dużo, bo lubię rozumieć całkowicie teksty, chociaż przyznam, że tłumaczenia z piosenek z innych krajów brzmią magiczniej od naszych, jak gdzieś jakieś znajdę. W sumie nie wyceniam żadnego zbyt wysoko, wiele gra na równym poziomie, niektóre mają dobre, trafne teksty, inne nadrabiają melodią i są raczej na odstresowanie. Ulubiony to KSU.
Kam
PostWysłany: Sob 22:11, 10 Lip 2010   Temat postu:

bardzo duży plus za dezertera. chciałabym wybrać się na ich koncert, ale albo już nie koncertują, albo po prostu nie mogę trafić...
Loony
PostWysłany: Pią 13:15, 09 Lip 2010   Temat postu:

Cytat:
Z polska muzyka jest coraz lepiej, zauwazyliscie?

Nie wiem czy jest lepiej, w zasadzie z polskiej muzyki słucham tylko znanych przebojów i tego co się zwykle słucha, czyli Pidżamy, Kultu, T.Love, Hey, Happysad, Lady Pank, Perfect itp. itd. Czyli nic czego by nie słuchali wszyscy i czego by nie było na juwenaliach na przykład. Aha, no i Closterkellera lubię, co można już przyjąć za pewien objaw oryginalności, gdyż nie każdy lubi gotyk. No i Dezertera lubię za ironiczne teksty i gorzkie refleksje na temat rzeczywistości.

Z tej nowszej zaś i bardziej oryginalnej polskiej muzyki spodobały mi się Masskotki Wesoly
http://www.youtube.com/watch?v=9E8WCqvdfM8
http://www.youtube.com/watch?v=RGs7mViU8oY
Nona
PostWysłany: Pon 17:01, 21 Wrz 2009   Temat postu:

Pati Yang jest fajna i ma fajne koncerty, tak samo jak to jej FlyKKiller, Lao Che ubóstwiam, Nosowska jest urocza, Kult to klasa, na koncertach Akuratów można się pobawić ale sama muzyka nie jest za specjalna, O.S.T.R.y jest spoko maroko, Pustki przyjemne, Skinny Patrini to jedyne polskie elektro, jakiego da się słuchać, George Dorn Screams też mnie pozytywnie zaskoczyło, Republika to samo co Kult, a Turnaua rodzice mi puszczają od dawien dawna. Jopkowa może i przymula, ale na swój sposób bardzo ją lubię.
To tyle, jak sobie coś przypomnę, to nie omieszkam dopisać <:
Krwiożercza
PostWysłany: Śro 19:45, 29 Paź 2008   Temat postu:

Chciałam Ci polecić Dżem, ale jak widać, nie ten typ. Cóż. Ja tam Dżem i tak będę wielbić, tożto cud muzyki.
O tak. Strachy na Lachy i jeszcze, jak lubisz rock to; Odszukać Listopad.
Niewiadomaa
PostWysłany: Śro 19:44, 29 Paź 2008   Temat postu:

Ooo, folkowy? Mniam, mniam, zaraz ich wytropie!
uniwers
PostWysłany: Śro 19:38, 29 Paź 2008   Temat postu:

Przypomniałem sobie jeszcze o dwóch.
Cemetery of Scream
i
Beltaine - fantastyczny zespół folkowy.
Niewiadomaa
PostWysłany: Śro 19:29, 29 Paź 2008   Temat postu:

Nie ma w sumie nic, co mi sie w Dzemie podoba, jesli mam byc szczera. No nie wiem. Po prostu staje mi w gardle.
Jestem w tej chwili zakochana w piosence Pati Yang - Soul For Me. Ej, ej, fajnie miec wreszcie polska gwiazde, ktora mowi po angielsku z jakims takim w miare poprawnym akcentem.
Fat Cat
PostWysłany: Śro 19:25, 29 Paź 2008   Temat postu:

Dżemu nie?
Serio, ja muzycznie tolerancyjna jestem, ale nie kumam, co się w Dżemie może nie podobać. Ten rytm <3
Sellene
PostWysłany: Śro 19:22, 29 Paź 2008   Temat postu:

Black River, nioch nioch (mają taaaak przystojnego gitarzystę... ^^ I do tego Oriona za basistę, no cód miód i można wpaść w fazę na koncercie ^^).
Poza tym już wyżej wymieniony, znamienity Dżem. Żółwie i Happysady tylko, gdy nie zostało już nic do słuchania, a na ciszę akurat nie mam ochoty.
Poza tym Coma, ale tylko wybrane utwory, zwłaszcza te, z którymi w szczególny sposób mam związanie wspomnienia - może dlatego ich lubię.

No i Hunter! Nic dodać, nic ująć.
Niewiadomaa
PostWysłany: Śro 19:16, 29 Paź 2008   Temat postu:

Polska muzyka to nie tylko zlowie i happysady.
Dzemu nie trawie. A Republika mnie karmiono razem z Doorsami i Floydami.
T. Love jest beee (a moj tatus ich zna, moj tatus ich zna XP).
Oo, dziekuje, Akurata chetnie odkryje XP.
ola1993
PostWysłany: Śro 17:42, 29 Paź 2008   Temat postu:

Ostatnio tata polecił mi muzykę swojej wczesnej młodości... Zespoły Siekiera czy Pancerne Rowery. Całkiem ciekawe, szczerze mówiąc, spodobało mi się Wesoly
A z "dzisiejszej" polskiej muzyki to nie toleruję właściwie niczego. Te żółwie i happysady mi się nie podobają, i cóż zrobić.
Kam
PostWysłany: Śro 17:18, 29 Paź 2008   Temat postu:

ooo tak, Dżem! to przede wszystkim (:
dorzucę Republikę, TSA, T. Love, Akurat i duużo polskiego reggae, którego namiętnie słucham.
Vampire
PostWysłany: Wto 22:06, 28 Paź 2008   Temat postu:

ja Stare Dobre Małżeństwo znam od dawna, bo mój tata bardzo ich sobie ceni. jednak sama zaczęłam się nimi interesować dopiero dwa lata temu, ale do tej pory jest to niemal mania. podoba mi się muzyka i teksty, teksty, teksty.
Niewiadomaa
PostWysłany: Wto 22:02, 28 Paź 2008   Temat postu:

Przeciez nikt nie bierze Vivy na powaznie, nie ma sie co Viva stresowac ^.^
Stare Dobre Malzenstwo to jakis hit ostatnio, mnostwo osob ma ich na lastfmie, hm.
Fat Cat
PostWysłany: Wto 21:31, 28 Paź 2008   Temat postu:

Behemoth odpada, tak jak cały death metal. Muzyka ma mieć melodię, a nie gitarę przesterowaną tak nisko, że powoduje trzęsienie ziemi.
Czy ja wiem, czy coraz lepiej? Skoro tak, to gdzie Czesław Niemen i Dżem? Ni ma. A nawet, jak już mi się uda trochę podreperować mój stosunek do polskiej muzyki, to przypadkiem, podczas przeglądania kanałów, włączy się Viva, na którą powrócili Ich Troje. I wszystko jebut.
uniwers
PostWysłany: Wto 20:31, 28 Paź 2008   Temat postu:

Stare Dobre Małżeństwo - to taki zespół, który śpiewa całkiem fajnie, szczególnie jeśli chcesz się nabawić jesiennego doła. Poza tym Vader i Behemoth - tak na polepszenie humoru.
W szczególności Vader - The Nomand.
Malaria
PostWysłany: Wto 17:30, 28 Paź 2008   Temat postu:

Zabili Mi Żółwia to i tak względnie normalna nazwa. Gdzieś w śmiesznych rzeczach był spis zespołów z takimi nazwami. Aktualnie Kultu trochę słucham, Dismond jakiś. Happysad lubię, mimo iż namiętnie słucha go banda głupawych dzieciaków.
Blade Loki znam i lubię, Farben Lehre swojego czasu słuchałam tak samo namiętnie, jak dzieciaki Happysadu. Mam dyskografię Kaczmarskiego, po kilka piosenek Jacka Wójcickiego (uwielbiam jego wykonania piosenek, facet ma świetny głos) ze dwie płyty Budki Suflera - od ojca dostałam i nawet może być.
Słuchało się też kiedyś Włochatego, ale to był czas kinderpunkizmu, który się u mnie mieścił między kindermeralizmem a kindergotyzmem. Więc się nie liczy. Ale czasami wracam.
Jakoś jednak niewiele polskiej muzyki słucham. Jak mam słuchać czegoś w podobny deseń, to z reguły jest to słoweński acid punk albo fińskie wszystko.
Niewiadomaa
PostWysłany: Wto 16:47, 28 Paź 2008   Temat postu:

Pidzama Porno mnie nie kreci, a przreklamowane jest jeszcze bardziej niz Radiohead.
Zabili Mi Zolwia nie tkne, za ta nazwe zalosna.
Ale Blade Loki brzmi ciekawie, zaraz przeslucham.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group