Autor Wiadomość
Fat Cat
PostWysłany: Nie 14:49, 16 Lis 2008   Temat postu:

Ano prawda, sukni jej zazdroszczę. Gdybym nie interesowała się ruchem neo - hippisowskim, pewnie zostałabym właśnie gotką. I w tym wypadku ubrań Amy Lee można zazdrościć, ale muzyki - tak średnio.

O ile dobrze pamiętam, w swoim czasie fascynacji gotykiem słuchałam np. Lacrimosy. Polecam, bo to jest prawdziwy gothic rock, a i cudowny niemiecki akcent wokaliści mają. <3
Delta Centauri
PostWysłany: Nie 13:12, 16 Lis 2008   Temat postu:

z sentymentu lubię, ale obecnie słucham niezmiernie rzadko, chociaż nawet lubię głos Amy. ale jedyną płytą, którą zdzierżę, jest Fallen, z niewielkimi wyjątkami.
ale Evanescence bardziej jest dla emo, niż dla trÓ gotek, tudzież innych osób, słuchających ostrzejszej muzyki.
poza tym... jaki z tego gothic metal?
chociaż, racja, suknie ładne ma.
Liz
PostWysłany: Czw 12:48, 08 Maj 2008   Temat postu:

Kiedys sluchalam a teraz sie przezucilam na mocniejsze dzwieki.
Mi sie podoba suknia z Going under Mruga
A Aly sie strasznie szybko meczy jak spiewa na zywo.
Fat Cat
PostWysłany: Śro 22:42, 07 Maj 2008   Temat postu:

Cytat:
Szczerze powiedziawszy? Nie.
Evanescence kojarzy mi się z początkującymi gotkami, które masowo kupują naszywki tegoż zespołu, wykrzykują na korytarzach: 'Amy Lee!', po czym fukają gniewnie, gdy nazwie się ich pozerkami.


dokładnie.
Ani to prawdziwy goth, ani dobra muzyka.
ola1993
PostWysłany: Śro 19:12, 07 Maj 2008   Temat postu:

Lubię, to zespół, którego mogę zawsze słuchać i nie powiem "nie, dzisiaj tego nie przeżyję". Aczkolwiek mają tylko kilka naprawdę genialnych piosenek, reszta jest taka po prostu dobra.
Anna
PostWysłany: Śro 18:10, 07 Maj 2008   Temat postu:

Jako młodocianej gotki siebie nie zauważam
Lady, suknie rzeczywiście są niesamowite. Najbardziej podobała mi się tak z 'Call me when you're sorber'. Śliczna.
Malaria
PostWysłany: Śro 17:59, 07 Maj 2008   Temat postu:

Jak dla mnie Amy Lee i Evanescence to zabawa dla młodocianych gotek. Niczym tak naprawdę się nie wyróżnia, piosenki są wprawdzie ładne, ale zwykłe. Sama Amy Lee mi się nie podoba, nie lubię jej, a jej głos, podobnie jak i cała reszta znika w tłumie podobnych, wyjących panienek. Przywykłam do wyższych standardów.
Chociaż oczywiście chwali się, bardzo się chwali, że takie zespoły istnieją. W końcu jakoś trzeba młodzież nawracać na Jedyną i Słuszną Muzykę.
Violet Fairy
PostWysłany: Śro 17:10, 07 Maj 2008   Temat postu:

Szczerze powiedziawszy? Nie.
Evanescence kojarzy mi się z początkującymi gotkami, które masowo kupują naszywki tegoż zespołu, wykrzykują na korytarzach: 'Amy Lee!', po czym fukają gniewnie, gdy nazwie się ich pozerkami.
Głos wokalistki nie tyle, co nie przypadł mi do gustu, a zwyczajnie irytuje. Na żywo - tym bardziej nie jest wspaniały. Podobnie nie podobają się kompozycje muzyczne.
Tak, więc - bandowi mówię 'nie', chociaż prawdziwe, dorodne fanki szanuję.
Lady_Havok
PostWysłany: Śro 17:08, 07 Maj 2008   Temat postu:

Bardzo go lubię. Słucham go już parę ładnych lat. Amy jest niesamowicie piękną kobietą, całkowicie w moim typie (patrz: ideał mężczyzny - dla mnie i mężczyzna i kobieta muszą wyglądać tak samo), marzę całe życie o takich włosach jak ONA ma...

Muzykę kocham. Zaczęło się od Bring me to life, jakoś chyba w wakacje 2003 roku. Zespół jest z kategorii mrocznych i tajemniczych, takich, jakie kocham. Choć na co dzień Amy chodzi w dresie =.=' Ma piękne suknie, c.u.d.o.w.n.e! Ta z Going under... Ta bordowa, chcę taką ;(
Anna
PostWysłany: Śro 17:03, 07 Maj 2008   Temat postu: Evanescence

Tyle tematów o poszczególnych zespołach, a o moim ukochanym miałoby nie być? ^^

Nie będę wklejać z Wikipedii informacji i tym zespole, bo ma myszkę i może kliknąć TU, jeśli czuje takową potrzebę.

Niedawno wyszła nowa płyta, 'The Open Door'. Nie zakupiłam, bowiem droga {60zł} , ale piosenki C U D N E. Szczególnie 'Lacrymosa'.
Najlepszy teledysk... 'Broken' Evanescence+Seether.

Ogólnie zespół jest świetny. Co o nim myślicie Wy?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group