Fajny film ostatnio widziałem/am

"Pora mroku" - warto na toto iść do kina albo chociaż ściągnąć?
[link widoczny dla zalogowanych]

wreszcie udało mi się obejrzeć Across the Universe.
film bardzo, ale to bardzo mi się spodobał. szczególnie scena z truskawkami.

"Nie kłam kochanie". Odmózg, ale ja lubię tą aktorkę ^^

'Dom nad jeziorem'. Jestem oczarowana tym filmem.

No właśnie skończyłam oglądać "Ghost in the Shell". Zdecydowanie nie wiem, co powiedzieć. Klasyk Wesoly

Modigliani, pasja tworzenia - jak ja kocham filmy o malarzach ; ) i ten również przypadł mi do gustu, w szczególności dzięki ukazaniu Picassa (którego osobiście nie trawię) jako cynicznego oblecha ;3. Wczoraj też zobaczyłam w końcu Iluzjonistę (końcówka mnie niewyobrażalnie miło zaskoczyła) i Rodzinę Borgiów, do których obejrzenia lepiej sie nawet nie przynawać, jako że film był prawdopodobnie dobry, a ja go w pełnej krasie olałam, rozwiązując na nim bezmyślnie sudoku.
:roll:

A ja wczoraj z przyjaciółką po jam session obejrzałam Hannibal Rising - film o jednej z moich ulubionych postaci, wyjaśniający, dlaczego Hannibal Lecter jest kanibalem. Piękna Gong Li, cudowny aktor grający główną postać, a poza tym sceneria i ukazanie psychiki Lectera w pełnej krasie. Bardzo na tak - lepszy od Hannibala z 2001 roku.

A ja jestem taka fajna i oglądałam wczorajszego wieczora Harry'ego Pottera i Czarę Ognia. Jak dla mnie najlepsza z nakręconych części.

The Notebook.
ryczałam. wspaniały film.

"50 pierwszych randek", choć wiele nie pamiętam... Tak właściwie, to nic, oprócz foki i tego, że tam grała Drew Barrymore ^^

Sierociniec. Oj fajny. Choć chyba nie dorównuje Labiryntowi Fauna. Chociaż może? Nie wiem. W każdym razie, inna fabuła, jak na horror.

Bo to ponoc nie film strict horrorowy, a filmowa powiesc psychologiczna o ludzkim strachu. Która sama strasznie chce obejrzec ; P

Czy warto obejrzec Iluzjoniste?

Fat Cat napisał:

Bo to ponoc nie film strict horrorowy, a filmowa powiesc psychologiczna o ludzkim strachu. Która sama strasznie chce obejrzec ; P

Zdecydowanie tak, bo krwi to prócz rozwalonego palca właściwie tam nie ma, aczkolwiek bałam się niesamowicie. Będę musiała obejrzeć jeszcze raz, bo przez chowanie się w sweterku nie wszystko załapałam xd
Ciekawa fabuła, zupełnie dziwna jak na horror.
Psychologicznie jak najbardziej. Pozostawiło ogromne wrażenie.

O tak, na Sierociniec chętnie się wybiorę. Pewnie będę piszczeć na całe kino (no, trzeba się przyznać, że zwykłe thrillery mnie przerażają ^^' ) ale jednak chciałabym to obejrzeć.

"Dziewczyna z perłą", nawet mi się podobało. Kamienna twarz pana Firtha jako Vermeera to był dobry pomysł, postaci to dodało sporo tajemniczości. Ale równie sparaliżowana twarz w wypadku Scarlett Johanson... cholery o mało nie dostałam. Prawie jak Melanie Griffith - jeden wyraz twarzy, góra dwa.
Ale generalnie wrażenie pozytywne. Tylko chyba nie lubię popularnych aktorów i aktorek. Talentu za grosz. Ale film mi się podobał, tak tylko narzekam...

Nabrałam przemożnej chęci na Zmruż oczy. Muszę poszukać w wypożyczalni.

Ostatnio oglądałam z dziewczynami moimi Moja Angelika, polski film z '99 roku podajże. Dobra ścieżka dźwiękowa [Republika <33] i obsada oraz fajna historia.

Polecam z całego serca. Popłakałam się na koniec =d

Ostatnio to chyba była powtórka ze Sweeney Todd i Hair.
Uwielbiam musicale.

Niniejszym mam do obejrzenia: Skazę, Kochałam Annabelle, Nieprawdopodobną historię, Notatki o skandalu, Kochanka, Sarę, Absolwenta, Zauroczenie, Wpadkę, American Beauty. Matko, jak ja to zrobię?
Od nowa zakochuję się w Alicji w Krainie Czarów.

"Przodem do tyłu" - jedyna komedia, jaką lubię. Jest tak głupia, jak but blondynki, chociaż chyba w porównaniu do popularnych filmów w stylu komedii romantycznych to jest naprawdę arcydziełem i wcieloną inteligencją.
Mogę to oglądać zawsze i wszędzie i zawsze jest śmieszne. I nie pozostawia nawet niesmaku, który zawsze mnie nawiedza przy komediach.