Fajny film ostatnio widziałem/am

Wysłany: Sob 23:33, 15 Mar 2008

Loving Anabelle.
słyszałam o tym, chciałabym bardzo zobaczyć.
ale nigdzie nie mogę znaleźć!

Wysłany: Nie 13:36, 16 Mar 2008

Na pewno z kilka razy puszczą to na pokazach jakichś... tylko trzeba poprzeglądać portale lesbijskie i na pewno się trafi.
A zresztą od czego jest internet... znaleźć można wszystko, nawet rosyjskiego Gringoire'a z NDDP, który śpiewa że "tej historii ja wiedziot, każdy wie i każdy got" i to wcale nie ku czci subkultury gotyckiej.

Wysłany: Śro 21:05, 19 Mar 2008

Ja wieki nie byłam w kinie... nic mnie nie porusza, ostatnio zachwyciłam się jakimś tworem chyba 2 miesiące temu. To była książka, która na początku mnie zniechęcała.
Ale wracając do kina. Kiedyś dostałam 'darmówki' na Emporium Pana Magorium. Cóż, film przypomniał mi że mam mniej niż 18 lat. Teraz też bym obejrzała :roll:

Wysłany: Śro 21:15, 19 Mar 2008

"Wszystko o mojej matce" Pedro Almodovara.
"Bohaterką filmu jest pielęgniarka wychowująca nastoletniego syna. Syn ginie pod kołami samochodu. Zrozpaczona matka wyjeżdża do Barcelony, aby odnaleźć niewidzianego od lat ojca tragicznie zmarłego chłopca. Napotyka cały tłum gotowych pomóc jej kobiet: starą przyjaciółkę, transseksualistkę i prostytutkę w jednej osobie, opiekuńczą zakonnicę, teatralną gwiazdę..."
Bardzo dobry. Polecam! ^^

Wysłany: Śro 21:29, 19 Mar 2008

Brzmi nienormalnie, chyba coś da mnie...
Dziś po raz n-ty obejrzałam Ghost World... wydał mi się jeszcze bardziej porąbany niż zwykle, ale jakoś tak dziwnie bliski moim ulubionym tematom literackim, zamieszczanym z reguły w malutkich wątkach.

Wysłany: Śro 23:42, 19 Mar 2008

Cóż cóż cóż.
Dzisiaj Samurai Champloo, pierwszy sezon.

Jak ja kocham anime pana Watanabe.

Po raz drugi już oglądam "Małą Miss". Film zupełnie trafiony w moje poczucie homoru, a ostatnio dodatkowo gustuję właśnie w czarnych komediach i komediach/dramatach. Polecam gorąco, świetne zakończenie Wesoly

'Juno'
Komedia.
Dziewczyna lat 16 zachodzi w ciążę. A dalej obejrzyjcie sami ^^. Aktorka świetna. Fabuła dobra i genialne 'elementy śmiechowe'. W dodatku zachwyciłam się telefonem w kształcie hamburgera i ścieżką dźwiękową.

Mam gitarę! Mam gitarę! Mam gitarę! (przepraszam, ale nie mogłam sie powstrzymać. Kocham gitary!)

Szalona_Truskawa napisał:

'Juno'
Komedia.
Dziewczyna lat 16 zachodzi w ciążę. A dalej obejrzyjcie sami ^^. Aktorka świetna. Fabuła dobra i genialne 'elementy śmiechowe'. W dodatku zachwyciłam się telefonem w kształcie hamburgera i ścieżką dźwiękową.

Mam gitarę! Mam gitarę! Mam gitarę! (przepraszam, ale nie mogłam sie powstrzymać. Kocham gitary!)

Też byłam na tym. Piękne, zabawne, życiowe.

A Ellen... podziwiam ją, świetnie zagrała (choć brzuch był nienaturalnie wielki).

Dzisiaj na niemieckim germanistka puściła nam film, uznając, że skoro jest zastępstwo z drugą grupą, trzeba nas czymś zająć.
Film "Edukatorzy", nieobejrzany do końca, ale już wiem, że jest wspaniały i że kiedyś go zdobędę!
Podobnie jak "Was tun, wenn's brennt?" przetłumaczone idiotycznie na "Anarchiści" oraz "Biegnij, Lola, biegnij", chociaż ten drugi jest mniej w tym stylu. Kocham takie filmy, te niemieckie, o anarchistach, o buntownikach. Są wspaniałeniesamowitecudowneidealne! No.

Alladyn. Podziwiam wygląd oraz humor,a także fabułę - nareszcie coś innego niż księżniczki otoczone sługami, które kochają życie w pałacu.

Nie wiem dlaczego tak lubię te pełnometrażówki-kreskówki. Przypominają mi dzieciństwo(chyba).

Alladyn to jeszcze dobre czasy Disneya. Gdyby z kolei zobaczył obecne filmy, przewróciłby się w trumnie. No bo np. taki High School Musical. Boże, co to jest?

Ich ostatnim dobrym rokiem był 2003, potem wszystko się zawaliło.

Racja.
Teraz cały czas powtarzają te same motywy, obejrzyj Disnay'a przez godzinę to zobaczysz.
Ale Myszkę Miki i Strusia Pędziwiatra kocham ^^ Najbardziej te stare wydania z lat bodajże '80

Trochę to przygnębiające, że w poszukiwaniu ukochanych filmów z dzieciństwa srogo się zawodzimy i musimy korzystać z miejscowej wypożyczalni, miast programu, który zwie się - niemalże prowokacyjnie - 'DISNEY Channel'. I rośnie pokolenie Zaca Efrona oraz Vanessy Hudgens. Biedne dzieciaczki, niech Bóg ma was w swojej opiece.
Ale być sobie może - póki nie podstawią mi gazety z ich wizerunkami pod nos, jestem spokojna i tolerancyjna.
Mam zamiar obejrzeć... hm, Lolitę. I może Mechaniczną Pomarańczę?

oh, nie jestem jedyną wielbicielką Disney'a. chociaż to, co leci na tym całym Disney Channel... podzielam zdania wyżej. jednak podziękuję.
ale muzyka do tych filmów, mniam. znaczy się, wcześniejszych.

a teraz idę sobie obejrzeć Anastazję.

Anastazja, mmm! Bardzo, bardzo ją lubiłam, do dziś Once Upon A December stanowi jeden z utworów, które są dla mnie piękne i tak samo wzruszające, mimo upływu czasu.

Idę zerknąć na 27 rozdział. Trochę się ściągnął.

nie wiem skąd znana mi
ta melodia gra we mnie...
te bajki mi się nie znudzą.

Ja się boję polskiej wersji HSM :lol:

Ten dubbing przyprawia o dreszcze, fakt.

Co tam, najlepszy jest dubbing z nowej reklamy Calgonit i nic go nie pobije.

Cytat:

I może Mechaniczną Pomarańczę?

Na pewno, bo warto. Film zadaje odważne pytania, prowokuje do myślenia, podważa słowo "moralność", a przede wszystkim jest ponadczasowy jak Beatlesi i świetnie zrobiony (no, w końcu Kubrick).
(Tylko się nie przestrasz, bo jakby nie patrzeć, film jest mocno perwersyjny.)