Znienawidzeni.

Liz napisał:

"I'm so happy cause today I found my friends, they're in my head"

Ja też kocham Nirvanę.

Podobnie jak ktoś mówił na początku. Nie znoszę Dody... Dla mnie to szczyt kiczu. Owszem, mogę polecić zespół VIrgin, ale tylko pierwszą płytę. Jest najlepsze z całego dorobku pani Rabczewskiej.
Pani Andrzejewicz i pani Cerekwicka też powinny pomyśleć nim zaczną śpiewać. A już ta pierwsza to powinna dłuuugo pomyśleć.

A Tokio Hotel uważam za spoko zespół Mruga

Zresztą nowa płytka lepiej wymiata niż Schrei Wesoly

A mnie z tej samej piosenki w głowie pozostaje "I'm so lonely - that's ok, shoot my head (...) & I don't care..."

Tokio Hotel? Boże ja chce do łazienki!

*wybiega z pokoju*

Bleee!

*wraca*

Musiałam to zrobić

A co do Feela podoba mi się głos Piotrka. Taki jakiś sexi ; ) No ale teksty nie są za ciekawe. W szkole to normalnie załamka. Dziewczyny chodzą po szkole i śpiewają " Jak anioła głooos!" Szlag mnie trafia.

Krwiożercza napisał:

Tokio Hotel? Boże ja chce do łazienki!

*wybiega z pokoju*

Bleee!

*wraca*

Musiałam to zrobić

A co do Feela podoba mi się głos Piotrka. Taki jakiś sexi ; ) No ale teksty nie są za ciekawe. W szkole to normalnie załamka. Dziewczyny chodzą po szkole i śpiewają " Jak anioła głooos!" Szlag mnie trafia.

A to tego nawet nie znam xD

Lista najbardziej a-fe:
1. Doda. Ludzie, jak silikon/lalka barbie może śpiewać? Doda jest tak sztuczna, że aż trudno uwierzyć, że nie nakręcana lub na baterie.
2. Hm. Tokio Hotel/Bum!/Feel - pierwszy za styl, resztę za sensowność tekstów
3. Andrzejwicz - widzieliście ją na żywo? Niedaleko jej do Dody, z tym że ta jeszcze gorzej śpiewa.
4. Każdy zespół, który coś przerobił. Nienawidzę kopiarek.
Listę poszerzę niedługo.

Szalona_Truskawa napisał:

4. Każdy zespół, który coś przerobił. Nienawidzę kopiarek.

Ale mówisz o coverach? Czy o czym?

O przeróbkach, tzn. stary utwór zostaje 'odnowiony' przez jakiś nowoczesny zespół.

E tam, covery są w porządku, czasami nawet lepsze od oryginału. Nie ma z nich, moim zdaniem, nic ze zgapiania z powodu takiego, że zespół sam rozkłada utwór na części pierwsze i próbuje go zinterpretować od nowa, na swój sposób. I to jest dobre. Nie mam nic przeciwko.

Gorsze jest kopiowanie czyjegoś stylu, ale to jest plaga całej popkultury. W literaturze ludzie nie rozumieją, że był już Sapkowski, Lem i Tolkien (wybaczcie takie zestawienie) i że powielanie ich pomysłów/stylu jest tylko nudne, wtórne i pożałowania godne. W muzyce mamy to samo. Nowi artyści chyba nie zdają sobie sprawy, że na widowni nie ma idiotów, i że jeśli taki zespół jak np. Beatlesi wyczerpał do dna pewną sytlistykę, to absolutnie bez sensu jest ją powielać czy wskrzeszać.

No, to tyle na dziś. ^ ^

F.

Mi chodzi np. o to:
[link widoczny dla zalogowanych]
i to:
[link widoczny dla zalogowanych]

W pewnym sensie to też jest interpretacja - zrobili starą piosenkę od nowa, w taki sposób, że tym razem spodoba się ludziom o innym guście, ale przynajmniej nie powielili jej, nie skopiowali słowo w słowo. To na plus. A że piosenka traci swoje liryczne przesłanie, bo młodzież w spódniczkach mini i stringach woli w jej rytm wywijać kuprem na parkiecie? Mówi się trudno.

Strasznie mnie to razi w oczy. Jak widzę takie 'słodkie dziewczynki' to lecę do kibla zwrócić dietetyczna zupę mamy.
Ale fakt, przynajmniej nie powielili dokładnie. Choć i tak czuję się zdegustowana.

Szalona_Truskawa napisał:

O przeróbkach, tzn. stary utwór zostaje 'odnowiony' przez jakiś nowoczesny zespół.

Sądzę, że zdziwiłabyś się, ile zespołów to robi. Często nie jest to bezpośrednio to samo, ale korzystają ze ścieżek dźwiękowych, jakiś części tekstów itp...

ola1993 napisał:

Szalona_Truskawa napisał:

O przeróbkach, tzn. stary utwór zostaje 'odnowiony' przez jakiś nowoczesny zespół.

Sądzę, że zdziwiłabyś się, ile zespołów to robi. Często nie jest to bezpośrednio to samo, ale korzystają ze ścieżek dźwiękowych, jakiś części tekstów itp...

Wiem, wiem.

ale podaj kilka przykładów, lubię zaspokajać niedosyt wiedzy.

A ja naprawde nienawidze Nirvany. I Radiohead (bardziej ze wzgledu na ich fanow, nie muzyke), Bjork, The Verve, Oasis, Blur, Patrick Wolf, bleee. A poza tym, nie wiem, czy powinnyscie rozmawiac o Tokio Hotel w dziale "muzyka" naprawde, to sie klasyfikuje jako offtop.

Dla mnie Radiohead to wręcz geniusze. Gitarzyści może nie tak wspaniali jak BB King, ale trzeba przyznać, że stworzyli jak na swoje czasy muzykę niesamowicie innowacyjną.
A Bjork? Stoczyła się, to fakt. Ale Medulla na przykład - to jest dopiero muzyka <3 Natchniona, pełna westchnień i szeptów, jak ze snu. Nie mogłabym bez niej egzystować.

Tez mi sie kiedys wydawalo, ze Radiohead to geniusze, poki nie ruszylam tylka na kilka koncertow i nie pogadalam z pewnymi ludzmi - okazalo sie, ze Radiohead niektorym zespolom i muzykom do piet nie dosiega. Innowacyjni? Nie, nie, nie, nie. Prawdziwie innowacyjna muzyka nigdy nie trafia na listy przebojow, stad ciezko do niej dotrzec. Ale jesli juz sie ja znajdzie, Radiohead zaczynaja byc smieszni, nie innowacyjni, naprawde.
No. Ale o gustach sie podobno nie dyskutuje. Wesoly

O gustach się jak najbardziej dyskutuje, bo jak nie o gustach to o czym, o pogodzie?

Szczerze, Twojego typu opinie słyszę nie pierwszy raz - że jak coś trafia na listy przebojów, to już jest fe, komercja, kicz. Do mnie nie przemawia - zespół, który mówi, że nie marzy o popularności ewidentnie kłamie. Dlatego bardzo sobie cenię zespoły takie jak Pink Floyd, które bez ogródek rzeczą, że cele mieli proste - kasa i popularnosć. I to jest godna podziwu szczerość, przy czym Pink Floyd, mimo że byli na listach przebojów, grzech nazwać złą muzyką, przy czym też bardzo wątpię, czy ktokolwiek im dorastał do pięt.
No, przesadziłam. Inaczej: wątpie, by dużo osób im dorastało do pięt.
Takie rozumowanie przypomina mi zachowanie mojej znajomej młodszej ode mnie o 3 lata, która zwołuje swoje koleżanki na słuchanie płyt, głosują, co jest 'komercyjne', a jeśli jest przegłosowane, to najchętniej spaliłyby te płyty. Dobra muzyka jest właśnie po to, by być zauważona. Co z tego, że Bjork była na listach przebojów? Tak długo, jak mimo to robi dobrą muzykę, jestem zupełnie za. To, że teraz się stoczyła, to nie wina popularności, tylko braku weny, moim zdaniem.
Nie uważam, by dobrej muzyki trzeba było na siłę szukać, a żeby dobra było synonimem eksperymentalnej - nie, tu bym się zastanowiła. Dobrej muzyki nie znajdzie się co prawda w mtv czy na vivie, ale czy koniecznie trzeba jej wyszukiwać po rosyjskich stronach z muzyką undergroundową ; ) Trzeba się też zastanowić, w jakich czasach była stworzona. Myślę, że jak na lata 90 - te, kiedy byliśmy jeszcze przed boomem muzyki tak dziwacznej jak dzisiaj, byli dość oryginalni - ale tu się kłócić nie będę, bo na tej dekadzie się nijak nie znam. Z kolei The Small Faces przecież też byli na swoje czasy niesamowicie dziwni, a dzisiaj już w nich nic nie dziwi, podobna sytuacja z Beatlesami. A jak już o nich mówimy, oryginalności czy skomplikowanej treści w tym zespole zero. I dobrze. Są jednymi z najlepszych muzyków wszechczasów i nie potrzeba im syntezatorów, skomplikowanej notacji nut, eksperymentu. Po prostu bardzo dobrze znali swoje instrumenty.

Nie no, ja nie mówię, że w zakresie umiejętności Radiohead to geniusze. Jaco Pastorious to z ich basisty nie jest, o nie. Ale dobrzy są, o .

Nigdy nie mowilam, ze to co jest na listach przebojow to kicz, you're overreacting Wesoly

Mowilam, ze nie jest innowacyjne. Bo nie jest. Wiekszosc ludzi jest na innowacje za glupia. Uwierz mi.

Żle przeczytałam Twoją wypowiedź, ech *idzie się walnąć podręcznikiem*

A możesz mi zaproponować coś mocno innowacyjnego Twoim zdaniem? Ciekawam.

Boje sie teraz cokolwiek ci polecic, zeby cie nie zrazic przypadkiem XP. Moze... Magical Power Mako? (http://www.lastfm.pl/music/Magical+Power+Mako) Bo z Japoni nie wychodzi tylko tandetny pseudorock!
Polecam tego bloga: [link widoczny dla zalogowanych] Recenzje sa zwiezle, ale bardzo trafne XP. (A jak cos ci sie spodoba, a nie bedziesz mogla nigdzie znalezc, to chetnie sie podziele, mam, ze tak powiem kompletna kolekcje. Facet, ktory tego bloga prowadzi jest muzycznym bogiem *.*)

AAA! Acid Mothers Temple & The Melting Paraiso U.F.O!

muszę być bardzo, bardzo pieprznięta, bo lubię rh, bjorki blur. czuję się głupia.