Ja, ich spiele ein...

Na czym gracie/chcecie grać?

Zawsze marzyłam o gitarze i nie tak dawno, bo ok. rok temu marzenie się spełniło. Gram na czarnym basie Yamahy, moim skarbie. W planach gitara akustyczna i być może wiolonczela. Poza tym jako tako zagram coś na flecie. Powalające, wiem.

Męczę gitarę. Klasyczną. Samoukiem jestem, więc takie tam ; p Staram się, chociaż często dostaję lenia i instrument się kurzy. ^^

A bardzo, ale to bardzo chciałabym grać na perkusji! Takie małe marzenie. ; p

'Gram' na gitarze klasycznej, acz raczej rzadko ze względu na słomiany zapał. Znudziła mi się, szczerze mówiąc.
Marzę o wiolonczeli, skrzypcach lub harfie. O, albo altówce!

Na perkusji - i bębnach ogólnie - próbowałam. Nie powiem, żeby efekty były zachywcające. ; )

Uczę się u gościa, który był muzykiem sesyjnym przez przeszło 40 lat. Jest niesamowity.

Mam gitarę klasyczną i akustyczną.
Różnica jest i to spora.

Polecam wszystkim akustyka.

Chciałabym się nauczyć grać na skrzypcach i fortepianie, ale musiałabym brać lekcje bo samemu raczej nie da rady, a ja mam bardzo mało czasu wolnego.

Grałam na gitarze, flecie, wiolonczeli, skrzypcach, pianinie, perkusji i saksofonie. Żadne z tych instrumentów mnie nie powaliło, ani wciągnęło. Choć nie powiem, saksofon to wspaniała sprawa, ale płuca nie te.

Osobiście wolę sport.

Taka zdolna a zrezygnowała : p

Jak już ktoś ma talent to i tak mu się nie chce.

Chciałabym grać na skrzypcach. Ale nie mam czasu i cierpliwości.

Wysłany: Sob 22:25, 01 Mar 2008

Gram na bębnach.

Zawsze marzyłam by grać na gitarze, jednakże nie jest to instrument dla mnie.

Ot co.

Wysłany: Sob 22:31, 01 Mar 2008

o, bębny.
Lubie, lubię. Mamy świetną pałkarkę w zespole.

Wysłany: Nie 15:02, 02 Mar 2008

Pianino i keybord. Na pianinie "normalnie", na keybordzie akordowo ^^

Wysłany: Nie 15:30, 02 Mar 2008

gitara klasyczna. mrauu, moje kochanie x3 dwa lata minęły już, bodajże.
no i flet, ale to tam się nie zalicza. xD

Wysłany: Nie 18:33, 02 Mar 2008

Muzyka to moja pasja, jednka pozostanie tylko do słuchania (;

Instrumenty mnie nudzą.

Wysłany: Nie 19:43, 02 Mar 2008

Instrumenty samie w sobie nie są ciekawe w ogóle, acz tworzenie na nich muzyki - wręcz przeciwnie.

Wysłany: Sob 17:02, 15 Mar 2008

Keyboard. Dostałam na komunię i tak jakoś wyszło, że grałam przez kilka lat, ale od ponad roku nie tknęłam klawiszy.
Trochę szkoda, ale czasu brak.

Wysłany: Sob 18:10, 15 Mar 2008

Keyboard. Tylko na tym gram względnie dobrze, chociaż już dwa lata nie tykam klawiszy (nie cierpię!), to ostatnio trochę tknęłam i nie było najgorzej. Planuję poćwiczyć i wrócić do gry, byle mnie nikt nie zmuszał do dźwięku pianina. Keyboard udający skrzypce i altówki to coś fajnego. Za to jedne skrzypce mnie przyprawiają o furię.
Chciałabym grać na gitarze, na razie ledwo brzdąkam, ale jak się dorwę do stroika koleżanki, to zawsze nastroję i trochę pogram. Nigdy nie rozróżniam rodzajów gitar, ale wolę taką z częścią strun metalowych. Wspaniale brzmienie, a w terenie, przy ognisku... duszę bym oddała Jezyk

Niestety, moja gitara lubi się rozstrajać, i wtedy muszę przerzucić się na elektryczną. Też fajna sprawa, ale już nie ma tego nastroju.

Marzy mi się wiolonczela, bo to cudny instrument. Wspaniale brzmi i wygląda pięknie. Oraz gitara basowa. I perkusja. I flet. I... (długie wymienianie).

Ale najlepiej gram na nerwach.

Wysłany: Sob 23:28, 15 Mar 2008

O tak, wiolonczela marzy się i mi. A gitara basowa to nic szczególnie trudnego, trzeba tylko dużo cierpliwości i szybkich, sprawnych palców.

Wysłany: Nie 11:36, 16 Mar 2008

Cierpliwość powiadasz?
Muszę w takim razie odradzić bratu kupno basówki. Obecnie gra na jakiejś innej (nie pytajcie, jakiej - kompletnie się nie znam), ale zamierzał kupić bas. Na szczęście na przeszkodzie stoją mu rodzice... I ja. Mam bardzo delikatne uszy xP

Wysłany: Nie 14:28, 16 Mar 2008

E tam, gitara basowa brzmi o wiele łagodniej od elektrycznej podłączonej do kaczki, uwierz mi na słowo : p To się spokojnie da wytrzymać.

Ta, cierpliwość - żeby wyćwiczyć palce, bo ponieważ struny są grubsze od gitary klasycznej, trzeba je wzmocnić i szybko nimi poruszać. Bas to nota bene instrument cięższy(dosłownie) i oporniejszy od gitary, ale brzmi niesamowicie. Na zwyklej gitarze nie zastosujesz slapu i nie stworzy ona takiego niesamowitego klimatu.

Wysłany: Nie 15:32, 16 Mar 2008

Tak czy siak wolę, jak gra na tym czymś, co ma. To się da znieść ^^

Ogólnie, to żeby grać zawodowo, to już dla mnie odrobinę za późno. Zostanę więc pewnie przy śpiewie...