Autor |
Wiadomość |
kinder
...musi pisać więcej
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wro.
|
Wysłany:
Pią 14:08, 21 Mar 2008 |
|
'Krzyżacy". lektura szkolna. miałam przeczytać. nie przeczytałam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Pią 14:43, 21 Mar 2008 |
|
Ja również nigdy tego nie przeczytałam.
Sienkiewicz... Ble!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kinder
...musi pisać więcej
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wro.
|
Wysłany:
Pią 14:56, 21 Mar 2008 |
|
Ja za książkami H.Sienkiewicza nie przepadam.
jednak przypominają mi sie czasy podstawówki {5 klasa} kiedy miałam przeczytać "W pustyni i w puszczy".
bardzo miło wspominam (;
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Pią 14:57, 21 Mar 2008 |
|
Nie mam linku do biografii, ale co nieco pamiętam.
Jak chociażby to, że Słowacki niegdyś był w fanklubie Mickiewicza, ale szybko odszedł, i tylko dlatego Mickiewicz go tak nienawidził, ponadto nie wybaczył mu tego nawet po śmierci Słowackiego. Ponadto Mickiewicz nie dbał o rodzinę w ogóle - wolał nie pracować, wydawać pieniądze na bzdety, i gdzieś miał, że dzieci chodzą głodne.
Wiecie, on był ponad to.
Jeśli ktoś go nie uwielbiał, to Mickiewicz zachowywał się, jak mój ojciec, kiedy się mu powie, że nie ma racji. A mój ojciec to typ "najmądrzejszego w całej wsi".
Koszmar.
W zasadzie nie ma książki, której bym nienawidziła, lub którąś specjalnie lubiła. Słodka obojętność... jestem w stanie przeczytać prawie wszystko bez specjalnego wzburzenia - czy to koszmarnością powieści, czy też przejmując się losami bohaterów.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pią 15:31, 21 Mar 2008 |
|
Jak przeczytasz Achaję to zmienisz zdanie : p Znienawidzisz tę ksiązkę na całej linii, ot.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Pią 16:28, 21 Mar 2008 |
|
Achaję? TĄ Achaję?! O_O
Przecież to jest książka - cud. Wprawdzie napisana dość dosadnie i językiem, który nie wszyscy mogą znieść, ale jak dla mnie pan Ziemiański postarał się. Fantasy dla dorosłych w najlepszym wydaniu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ashi_
Gryzipiór
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pią 16:45, 21 Mar 2008 |
|
"W pustyni i w puszczy".
Przeczytałam jedną stronę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pią 16:48, 21 Mar 2008 |
|
Fantasy dla dorosłych nie musi być wulgarne, przesadne i najnormalniej głupie.
Przecież to jest ksiązka pisania, by autor miał się przy czym onanizować : p Ja czytając ją czułam tylko zażenowanie.
"O nie! Posikała się z bólu!"
Oszczędź mi, panie Ziemiański.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Pią 17:43, 21 Mar 2008 |
|
Fat Cat napisał: |
"O nie! Posikała się z bólu!" |
To akurat i mnie zażenowało (ale w sumie sama nie wiem, jak jest na wojnie, czy w takiej sytuacji). A pomysłowości Ziemiańskiemu gratuluję, zresztą różne są gusta (; Wiem tylko, że nieliczni krytycy wypowiadali się o tej książce źle, a reszta ją zachwalała, co mnie trochę 'uspokoiło' (że ze mną wszystko w porządku ^^).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
uniwers
Bywalec
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 14:28, 07 Maj 2008 |
|
Jeżdżenie po Sienkiewiczu to przecież zbrodnia przeciwko ludzkości, a już szczególnie po moim ukochanym "Potopie"! "Krzyżacy" wkurzają, fakt, ale to przez realia i tą nieszczęsną stylizację, którą przełknąłem dopiero gdzieś w połowie książki.
Za jazdy po "Potopie" uduszę normalnie. Piękne opisy bitew, motłochu, krwi i bezbłędna akcja Zagłoby, który trafił do zoo.
I genialne:
Cytat: |
To rzekłszy chwycił za kark pana Andrzeja, a pan Andrzej chwycił jego; lecz poprzednio już dwaj młodzi Kiemlicze, Kosma i Damian, podnieśli się z ławy, sięgając rozczochranymi głowami aż do pułapu, i Kosma spytał:
- Ociec, prać?
- Prać! - odrzekł stary Kiemlicz dobywając szablę. |
A co do książki, ktorej nie lubię... Hmm... "Egzekutor" Mike'a Resnicka. Niby są i klony, i statki kosmiczne, ale spodziewałem sie czegoś z polotem. A bardziej bezsensownego zakończenia dawno nie widziałem. Żal do gogola.
A, i "Inny świat" Grudzińskiego. Autor buduje zdania za długie, zbyt skomplikowane i w ogóle klimat mi nie pasuje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Śro 15:56, 07 Maj 2008 |
|
Ale w "Potopie" ta cała Oleńka jest Mary Sue, ma rację we wszystkim i jest szlachetna i wspaniała. Kmicic z jej powodu przechodzi wielką transformację z zabijaki w szlachetnego rycerza. To całe chrzanienie o ojczyźnie doprowadza mnie do furii, gdy mam lepszy nastrój to do śmiechu nad tym, jak koszmarnie żałośnie to brzmi. Chociaż opisy są niezłe, tu trzeba temu panu oddać, co jego.
A nienawidzę... czego mogę nienawidzić? Powiedziałabym, że "Lata polarnego", ale to jest książka, którą naraz kocham i nienawidzę, podobnie jak "Portret Doriana Graya".
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
...inna...
Gryzipiór
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 15:57, 07 Maj 2008 |
|
Em w "Pustyni i w Puszczy" jest po prostu nudne.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
uniwers
Bywalec
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 16:05, 07 Maj 2008 |
|
Cytat: |
Ale w "Potopie" ta cała Oleńka jest Mary Sue, ma rację we wszystkim i jest szlachetna i wspaniała. Kmicic z jej powodu przechodzi wielką transformację z zabijaki w szlachetnego rycerza. To całe chrzanienie o ojczyźnie doprowadza mnie do furii |
Pamiętaj, kiedy to było pisane, dla jakiego odbiorcy i dlaczego "ku pokrzepieniu serc". Mnie tam te wstawki nie przeszkadzały ani trochę.
I co z tego, że Maryśka, skoro bab tam jak na lekarstwo.
Z lektur do niecierpienia wrzucę jeszcze "Wertera" - ledwo toto przeżyłem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Śro 22:23, 07 Maj 2008 |
|
Wszyscy psioczą na Wertera, a cóż to takiego, nie wiem.
Takie tragiczne czy jak?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
uniwers
Bywalec
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 22:42, 07 Maj 2008 |
|
Bo Werter był emo.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Czw 6:11, 08 Maj 2008 |
|
Werter nie tylko był emo, ale był też koszmarnym pozerem. A ta cała Lotta, jego cudowna, dobra, wspaniała ukochana w gruncie rzeczy tak naprawdę była wredną żmiją i się bawiła jego uczuciami się tym kompletnie nie przejmując.
Kwintesencja tandetnego miłosnego biadolenia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sellene
Bywalec
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!
|
Wysłany:
Czw 18:14, 08 Maj 2008 |
|
N i e zgadzam się. Nie, nie, nie!
Werter - owszem, był emo, ale co z tego? Taka natura, a z jego listów można wyciągnąć wiele ciekawych i głębokich wniosków, jeśli się przebrnie przez otoczkę westchnień, żałości i uniesień.
A Lotta była w stosunku do Wertera fair od początku do końca. Jasno stawiała sytuację, nic przed nim nie ukrywała.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nitocris
...musi pisać więcej
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 17:35, 03 Cze 2008 |
|
nawiązując do eragona, zerżnął on chamskjo pewien wątek a nawet kilka z serii "Pamięć, Cierń i Smutek" Tada Williamsa.
a czego nie lubię?
Mickiewicz, Sienkiewicz, Dzieci z bulerbyn (nie wiem jak to pisać. przeczytanie tego było dla mnie traumą), tomka sayera, wielu innych lektur szkolnych.
do tego Harry'ego Pottera, zwłaszcza od czwartej części i wspomnianego eragona, który jest raczej shakem literackim.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Wto 21:17, 03 Cze 2008 |
|
Eragon to taka zlepka z resztek po jedzeniu, taki fast food (drugi raz już używam tego porównania). Napełni brzuch na dziesieć minut, a potem zostanie zapomniany, nie dostarczając jednocześnie żadnych witamin.
Sienkiewicza próbowałam przeczytać, ale ni chu... ni zdania nie zrozumiałam ; )
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ola1993
Bywalec
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 21:32, 03 Cze 2008 |
|
A mi Sienkiewicz nie przeszkadza. Da się czytać, tylko trochę za długie opisy.
No i potem przez trzy tygodnie mówisz po staropolsku.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|