 |
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale |
Autor |
Wiadomość |
ogrodniczka
Debiutant
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów
|
Wysłany:
Wto 21:34, 09 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 10:00, 10 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gryzaczek
...musi pisać więcej
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:51, 11 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej ..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 8:41, 12 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ogrodniczka
Debiutant
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów
|
Wysłany:
Pią 10:02, 12 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 11:28, 12 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ogrodniczka
Debiutant
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów
|
Wysłany:
Pią 14:01, 12 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 14:39, 12 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ogrodniczka
Debiutant
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów
|
Wysłany:
Pią 19:40, 12 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że nawet jeśli śni - bez znaczenia, wolno...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gryzaczek
...musi pisać więcej
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 0:26, 13 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że nawet jeśli śni - bez znaczenia, wolno unosiła nogi, dziewczynka nagle się zatrzymała żeby
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ogrodniczka
Debiutant
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów
|
Wysłany:
Nie 11:37, 14 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że nawet jeśli śni - bez znaczenia, wolno unosiła nogi. Dziewczynka nagle się zatrzymała, żeby podnieść pokrywkę od studzienki, nachyliła się
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 14:21, 14 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że nawet jeśli śni - bez znaczenia, wolno unosiła nogi. Dziewczynka nagle się zatrzymała, żeby podnieść pokrywkę od studzienki, nachyliła się i bez zastanowienia wskoczyła do głębokiej...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ogrodniczka
Debiutant
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów
|
Wysłany:
Nie 19:40, 14 Mar 2010 |
 |
Kto mieszka za ścianą?
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1578 Przeczytał: 107 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Nowy postWysłany: Nie 14:21, 14 Mar 2010 Odpowiedz z cytatemPowrót do góry
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że nawet jeśli śni - bez znaczenia, wolno unosiła nogi. Dziewczynka nagle się zatrzymała, żeby podnieść pokrywkę od studzienki, nachyliła się i bez zastanowienia wskoczyła do głębokiej, rwącej wody. Obie zanurkowały, nurt
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 10:07, 26 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że nawet jeśli śni - bez znaczenia, wolno unosiła nogi. Dziewczynka nagle się zatrzymała, żeby podnieść pokrywkę od studzienki, nachyliła się i bez zastanowienia wskoczyła do głębokiej, rwącej wody. Obie zanurkowały, nurt porwał małą i dużą do dziwnego...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ogrodniczka
Debiutant
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów
|
Wysłany:
Pią 10:51, 26 Mar 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że nawet jeśli śni - bez znaczenia, wolno unosiła nogi. Dziewczynka nagle się zatrzymała, żeby podnieść pokrywkę od studzienki, nachyliła się i bez zastanowienia wskoczyła do głębokiej, rwącej wody. Obie zanurkowały, nurt porwał małą i dużą do dziwnego zakątka. W miejsce kanału pojawiło się...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gryzaczek
...musi pisać więcej
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 1:05, 06 Kwi 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że nawet jeśli śni - bez znaczenia, wolno unosiła nogi. Dziewczynka nagle się zatrzymała, żeby podnieść pokrywkę od studzienki, nachyliła się i bez zastanowienia wskoczyła do głębokiej, rwącej wody. Obie zanurkowały, nurt porwał małą i dużą do dziwnego zakątka. W miejsce kanału pojawiło się drzewo, obie weszły do środka a...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krwiożercza
różowy gej
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 10:28, 06 Kwi 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że nawet jeśli śni - bez znaczenia, wolno unosiła nogi. Dziewczynka nagle się zatrzymała, żeby podnieść pokrywkę od studzienki, nachyliła się i bez zastanowienia wskoczyła do głębokiej, rwącej wody. Obie zanurkowały, nurt porwał małą i dużą do dziwnego zakątka. W miejsce kanału pojawiło się drzewo, obie weszły do środka a studnia, którą się tu dostały znikła.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ogrodniczka
Debiutant
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów
|
Wysłany:
Nie 12:49, 18 Kwi 2010 |
 |
Przejrzała na oczy pierwszy raz, gdy zobaczyła jego z dziwką, załamała się, lecz wybrała inny wariant, który spowodował, że przeszła obok nich z podniesioną głową. Zaczynał się nowy dzień, dziś postanowiła zapakować wspomnienia w pudło i wyjść wolna, popatrzeć na świat oczami mniej nieobecnymi niż dotąd. Wywnioskowała, że dalsze załamywanie się nie ma najmniejszego sensu. Szybko machnęła na to ręką zaczynając tym samym nowe, lepsze życie. Szła, przemierzała miasto wzdłuż dążąc do ostoi luzu i dobrego humoru, gdzie będzie mogła odpocząć od monotonnej codzienności. Wybrała się do ławek, przesiadują je zwykle starsze, spokojne osoby, które wzbudzały we wnuczętach chęć dokazywania. Przycupnęła nieopodal, wyciągnęła papierosa i włączyła sobie ulubioną nutę, którą teraz wysłuchali wszyscy naokoło. Nie przejmowała się tym, zamknęła oczy i odpłynęła, ale wkrótce powróciła, bo oto przed nią stanęła mała dziewczynka z rudymi włosami, kazała jej wyrzucić papierosa i pójść za nią. W transie, bez namysłu zgodziła się, rzuciwszy kawałek tytoniu na ziemię wstała. Goniła nieznajomą, która nie pozwalała przystawać. Powoli zaczynała dochodzić do wniosku, że nawet jeśli śni - bez znaczenia, wolno unosiła nogi. Dziewczynka nagle się zatrzymała, żeby podnieść pokrywkę od studzienki, nachyliła się i bez zastanowienia wskoczyła do głębokiej, rwącej wody. Obie zanurkowały, nurt porwał małą i dużą do dziwnego zakątka. W miejsce kanału pojawiło się drzewo, obie weszły do środka a studnia, którą się tu dostały znikła.
- Czy wiesz, co zaraz zrobimy? - Zadziwiająco...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |